Sejm przyjął ustawę o grach hazardowych. Za rządowym projektem głosowało 234, przeciw było 8. Aż 177 posłów wstrzymało się od głosu.
Wcześniej większość wniesionych przez opozycję poprawek do ustawy hazardowej odrzuciła sejmowa komisja finansów.
Większość posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy wstrzymała się od glosu podczas decydującego głosowania ustawy w Sejmie. Opozycja krytykowała błyskawiczną pracę nad ustawą i nie chciała brać odpowiedzialności za dokument. Nazywała ją bublem prawnym, który może zawierać błędy.
Pośpiech i możliwość niekonstytutycyjności niektórych zapisów krytykowałi też prawnicy z sejmowego biura legislacji.
"Hazardowa" ostro z hazardem
Rządowy projekt nowej ustawy hazardowej przewiduje m.in. zakaz urządzania wideoloterii i gier na automatach do hazardu poza kasynami. Nie będą wydawane nowe zezwolenia na prowadzenie salonów gier z automatami i punktów z automatami o niskich wygranych. Instytucje te będą mogły działać do wygaśnięcia obowiązujących już pozwoleń.
Rządowy projekt zakłada też zdecydowanie wyższe podatki dla branży hazardowej. Jedno kasyno ma przypadać na 650 tysięcy mieszkańców województwa.
Wobec tego limitu, kasyna mogą być zlokalizowane tylko w 52 miejscach w Polsce - mówił podczas debaty w Sejmie wiceminister finansów Jacek Kapica. Przekonywał on, że do tej pory było to możliwe w każdej miejscowości.
Będzie także zakaz gry w pokera w kasynach poza turniejami. Zmodyfikowano też definicję zakładów wzajemnych - poszerzono ją o wygrane rzeczowe.
Wszelkie kwoty w ustawie będą podane w złotówkach, po to, by firmy nie mogły zasłaniać się wahaniami kursu euro.
Ustawa hazardowa trafi teraz do Senatu, który ma się nią zająć w piątek. Jeśli Senat nie zgłosi poprawek, ustawa trafi na biurko prezydenta.
sż,ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP