Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 09.12.2009

Gruzja: Rosja znowu łamie prawo międzynarodowe

Jak dowiedział się specjalny wysłannik Polskiego Radia na Kaukazie, gruziński parlament przygotowuje dokument, w którym oskarży Rosję o ponowne łamanie norm prawa międzynarodowego.
Gruzja: Rosja znowu łamie prawo międzynarodowefot. wikipedia

Gruzja jest zaniepokojona pojawieniem się rosyjskich statków patrolowych na wodach terytorialnych Abchazji.

Kilka dni temu Moskwa zapowiedziała, że przejmuje odpowiedzialność za bezpieczeństwo granic morskich zbuntowanej republiki. Rosjan zobowiązują do tego porozumienia zawarte z separatystycznymi władzami w Suchumi. Według władz w Tbilisi, tego typu działania naruszają normy prawa międzynarodowego i powodują zaostrzanie sytuacji w strefie konfliktu.

Gruziński parlament kończy prace nad apelem, który zostanie skierowany do międzynarodowych organizacji oraz krajów Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Posłowie chcą, aby „świat podjął odpowiednie kroki, które powstrzymają agresywne działania Rosji". W dokumencie znajdzie się również szczegółowy opis wszystkich działań rosyjskich wojsk, które Tbilisi uznaje za agresję na terytorium Gruzji.

Miedwiediew mówi o poprawie relacji z Gruzją

W Gruzji z dużym sceptycyzmem przyjęto środowe wypowiedzi prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa na temat wzajemnych relacji obu krajów. Gospodarz Kremla w rozmowie z gruzińskimi dziennikarzami zapowiedział chęć nawiązania stosunków dyplomatycznych i handlowych z Tbilisi oraz otwarcie granic zamkniętych po ubiegłorocznej wojnie o Osetię Południową.

Rosyjski prezydent oświadczył, że widzi możliwość odnowienia kontaktów Moskwy z Tbilisi, ale nie będzie rozmawiał o tym z prezydentem Micheilem Saakaszwilim. „Dla Gruzji najważniejsze jest zakończenie rosyjskiej okupacji, a nie słowa Miedwiediewa" - oświadczył szef parlamentarnej koalicji rządzącej Georgi Gabaszwili. W opinii gruzińskich posłów, nie można rozmawiać o odnowieniu kontaktów z Rosją, dopóki część terytoriów Gruzji okupują rosyjskie wojska. Podobne stanowisko zajmują gruzińscy dziennikarze i komentatorzy.

Publicysta Tengiz Paczkorija poradził prezydentowi Rosji, aby zmienił swoje nastawienie do Gruzji i Gruzinów. Dziennikarz w bezpośredniej rozmowie z Dmitrijem Miedwiediewem radził, aby władze Rosji w stosunkach z Gruzją częściej wykorzystywały „marchewkę, a rzadziej kij".