migracja
migrator migrator
03.01.2010
Niektórzy spędzą noc w stołówce lub na krzesłach
Lubelskie schroniska są przepełnione. Jednak to, że nie ma już wolnych miejsc nie oznacza, że potrzebujący nie znajdą tam schronienia przed mrozem.
Lubelskie schroniska są przepełnione. Jednak to, że nie ma już wolnych miejsc nie oznacza, że potrzebujący nie znajdą tam schronienia przed mrozem.
Niektórzy spędzą noc w stołówce lub na krzesłach w holu jak w schronisku i noclegowni prowdzonym przez bractwo Milosierdzia imiania Brata Alberta. Jedynym warunkiem przyjęcia do schroniska jest trzeźwość.
Jednak nie wszyscy korzystają ze schronisk. Niektórzy bezdomni nocują na klatkach schodowych i dworcach. Docierają do niech wolontariusze z jedzeniem i goracą herbatą.
Na Lubelszczyznę nadciąga fala dużych mrozów. W nocy temperatura może spaść nawet do 16 stopni poniżej zera.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)