Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 30.12.2009

Łyżwiński na razie nie wyjdzie z aresztu

Oskarżony w tzw. seksaferze Stanisław Łyżwiński nie wyjdzie z aresztu do końca marca. Taka decyzje podjął Sąd Apelacyjny w Łodzi. Łyżwiński jest w areszcie od sierpnia 2007 roku.

Oskarżony w tzw. seksaferze Stanisław Łyżwiński nie wyjdzie z aresztu do końca marca. Taką decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Łodzi. Łyżwiński jest w areszcie od sierpnia 2007 roku.

Sędzia Zdzisław Klasztorny: przedłużono areszt, ponieważ "nadal istnieje obawa matactwa i zagrożenie surową karą".

Przedstawiciel sądu powiedział również, że Łyżwiński próbuje celowo przewlekać proces wykorzystując swój stan zdrowia.

W tak zwanej seksaferze w Samoobronie Łyżwiński oskarżony jest m.in. o zgwałcenie kobiety, a jego partyjny kolega i szef partii - Andrzej Lepper o "żądanie i przyjmowanie korzyści o charakterze seksualnym" od działaczek Samoobrony.

Grozi mu kara do 10, a liderowi Samoobrony do ośmiu lat więzienia. Obaj politycy nie przyznają się do winy.

Są już pierwsze osoby, które opuściły areszt w związku z seksaferą. Były radny Samoobrony w sejmiku województwa łódzkiego Jacek Popecki wyszedł z zakładu karnego w zeszłą środę.

PAP