Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 04.03.2010

Amerykański żołnierz podał oskarowy hit do sądu

Amerykański saper podał do sądu twórców kandydującego do Oscara filmu „The Hurt Locker".

Żołnierz twierdzi, że jest pierwowzorem głównego bohatera i domaga się odszkodowania. Starszy sierżant Jeffrey Sarver twierdzi, że scenarzysta „The Hurt Locker" Mark Boal spędził w Iraku miesiąc wraz z jego trzyosobowym oddziałem. Na podstawie swoich przeżyć napisał artykuł prasowy, a następnie scenariusz filmu wyreżyserowanego przez Kathryn Bigelow. Sierżant Sarver odnalazł w głównym bohaterze „The Hurt Lockera" własne słowa i zachowania. „Stwierdzenie, że wszystkie postaci z filmu są fikcyjne samo w sobie jest fikcją" - oświadczył amerykański saper.

Reprezentujący go adwokat nie chciał ujawnić, jak wysokiego odszkodowania chce jego klient. Może on jednak domagac się kilku milionów dolarów.

Tymczasem scenarzysta filmu Mark Boal zaprzecza, że sierżant Sarver jest pierwowzorem głównego bohatera. „Jeff to dzielny żołnierz i dobry człowiek, jednak moja postać jest fikcyjna. Inspiracją dla mnie było wiele osób" - oświadczył Boal. Według ekspertów amerykańskiemu żołnierzowi trudno będzie wygrać proces z twórcami „The Hurt Lockera" chyba, że scenarzysta złożył mu obietnice, z których się nie wywiązał, co prawdopodobnie nie miało miejsca.

The Hurt Locker czy Avatar?

Fabuła "The Hurt Locker" inspirowana jest wydarzeniami, w których uczestniczył scenarzysta filmu, dziennikarz Mark Boal. To dzięki jego obserwacjom powstała emocjonująca historia o weteranach wojny irackiej, ludziach nie potrafiących żyć bez ogromnej dawki adrenaliny. Widzowie będą mogli ocenić opinię krytyka Andrzeja Kołodyńskiego, który twierdzi, że "The Hurt Locker" wygra z "Avatarem" w kategorii najlepszy film. Zdaniem krytyka The Hurt Locker" jest po prostu filmem, którego treść znacznie bardziej obchodzi Amerykanów, niż nowatorska technicznie bajka Jamesa Camerona.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)