Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 29.03.2010

Przed zamachami był telefon z ostrzeżeniem

Moskiewska milicja otrzymała w niedzielę po południu telefon ostrzegający przed planowanymi zamachami terrorystycznymi. Według agencji Rosbalt, dzwoniła kobieta, które twierdziła, że w metrze dojdzie do wybuchów przygotowywanych przez Czeczenów.

Mieszkanka Moskwy zadzwoniła na milicję, po tym jak przypadkowo usłyszała rozmowę grupy Czeczenów na stacji metra Końkowo. Według jej relacji rozmawiali oni ze sobą o zamachach, do których miało dojść następnego dnia.

W grupie Czeczenów były kobiety. Dzwoniąca na milicję zrozumiała, że do eksplozji dojdzie na stacji, na której podsłuchała rozmowę. Po jej telefonie milicjanci z psami przeszukali stację Końkowo, ale nie znaleźli na niej niczego podejrzanego.

Moskwa po krwawych zamachach w metrze. Zobacz!

Do wybuchów doszło dziś rano na stacjach Łubianka i Park Kultury. Zginęło w nich 38 osób. Rannych pozostaje ponad 60 osób, z których połowa jest w stanie ciężkim.
Wśród nich jest trójka lub czwórka obcokrajowców - obywateli Filipin i Malezji.

mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)