Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 30.03.2010

Palikot? "To byłaby kompromitacja dla PO"

Czy to już wojna? Napięcie we władzach klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej jest coraz większe. Atakowany przez Janusza Palikota Grzegorz Schetyna przechodzi do kontrofensywy.

Grzegorz Schetyna uważa, że wypowiedzi Janusza Palikota szkodzą PO. "Palikot zachowuje się poniżej standardów PO, gra nie fair " - ocenił.

"Janusz Palikot jest agresywny, sfrustrowany złym wynikiem w prawyborach na Lubelszczyźnie (frekwencja wyniosła tam 45 proc.), kandyduje niedługo na szefa regionu i nie jest pewien swojego zwycięstwa. Na pewno nie gra fair" – tłumaczył Schetyna.

Jak ocenił, Palikot ma coraz słabszą pozycję w regionie, czego dowodem - jego zdaniem - jest porażka kandydata wysuniętego przez Palikota na szefa powiatowej struktury w Lublinie.

"Słowa Palikota są niepotrzebne, pokazują wielkie emocje. To wypowiedzi kompromitujące, szkodzące Platformie, która musi pokazywać uśmiechniętą twarz, a nie twarz Palikota" - powiedział Schetyna.

Odnosząc się do słów Palikota, że Schetyna powinien zrezygnować z funkcji w związku z niską frekwencją w prawyborach, szef klubu podkreślił, że to nie Palikot decyduje o obsadzie funkcji w partii. "To nie do niego należy decyzja o przyszłości Radosława Sikorskiego, mojej i ludzi Platformy. To będzie decyzja przewodniczącego partii, on będzie wskazywał, kto będzie sekretarzem Platformy" - podkreślił.

„Musi wyluzować”

Przypomniał, że dostał od Donalda Tuska zapewnienie, że - jeśli ponownie zostanie on wybrany na szefa partii - to wskaże Schetynę na funkcję sekretarza generalnego. Jak dodał, nic nie słyszał, żeby Tusk zmienił zdanie w tej sprawie.

"Palikot zachowuje się poniżej standardów Platformy, to jest przykre. Palikot musi wyluzować i zastanowić się nad tym, co mówi" - podkreślił Schetyna. Jak ocenił, gdyby Palikot został sekretarzem partii, to byłaby to kompromitacja dla Platformy.

Zapewnił też, że nie będzie ubiegał się o fotel szefa partii, czego domaga się od niego Palikot. "Nigdy nie chciałem być szefem Platformy, ale jeśli Palikot chce startować, to zapraszam. Niech policzy swoich zwolenników w partii i wtedy zobaczymy, jakie ma poparcie" - mówi Schetyna.

sż,PAP