Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 07.04.2010

Milicja użyła gazu łzawiącego wobec manifestantów

Rosja wzywa władze Kirgistanu i tamtejszą opozycję do dialogu w celu załagodzenia konfliktu. W wielu regionach republiki, w tym w stolicy Biszkeku, dochodzi do starć zwolenników opozycji z siłami rządowymi.

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin powiedział, że Moskwa konsekwentnie opowiada się za tym, aby wszelkie różnice zdań dotyczące polityki, gospodarki i sfery socjalnej, były rozwiązane bez wykorzystywania siły i bez uszczerbku dla obywateli. Karasin przyznał, że sytuacja w republice nie jest prosta i poinformował, że rosyjskie władze śledzą rozwój wydarzeń.

Nad ranem kirgiska policja użyła gazu łzawiącego wobec opozycjonistów uczestniczących w antyrządowym wiecu w stolicy kraju, Biszkeku. Kolumna opozycjonistów przerwała milicyjne blokady i zmierza ku centrum stolicy. Niewykluczone, że demonstranci idą pod budynki rządowe. W centrum miasta zamykane są biura. Ze sklepów znajdujących się w pobliżu budynków rządowych wywożone są drogie towary, a z kafejek internetowych - komputery.

We wtorek opozycjoniści zajęli gmach rządowy w Obwodzie Tałaskim w Kirgistanie. Na miejsce wysłano oddziały milicji. Wieczorem kirgiskie MSW ogłosiło, że sytuacja w regionie jest opanowana. Później jednak okazało się, że budynek został ponownie zajęty.

Opozycja w Kirgistanie wezwała ludzi w całym kraju do wieców przeciwko prezydentowi Kurmanbekowi Bakijewowi. W 2005 roku doszedł on do władzy pod hasłem demokratyzacji Kirgistanu. Wielu jego dawnych sojuszników w ciągu pięciu lat zasilało jednak szeregi opozycji. Oskarżali prezydenta o autorytaryzm i nepotyzm.

Premier Kirgistanu Danijar Usenow nazwał działania opozycji przestępstwem wobec państwa. I ogłosił, że w wyniku wtorkowych starć rannych zostało 85 funkcjonariuszy. 17 trafiło do szpitala, pięciu ma ciężkie obrażenia.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)