Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 23.10.2009

Wygaszają, czy wyjaśniają?

PO i PiS kontynuują polityczny spór o komisję hazardową.
SejmSejmFot. PR

Według PiS Platforma robi wszystko, aby odsunąć w czasie powołanie hazardowej komisji śledczej. Poseł Zbigniew Wassermann uważa, że premier i PO boją się prawdy, dlatego chcą "wygasić zainteresowanie" aferą, a potem zacząć rozważać kwestię od końca - czyli od 2003 roku.

Zdaniem Wassermanna Donald Tusk ma powody do ukrycia pewnych faktów, na przykład sprawy przecieku. - Każdy kto kiedykolwiek dotknął postępowań karnych wie, że przeciek to jest paraliż dla śledztwa - mówi poseł PiS.

Jarosław Gowin z PO zapewnił, że Platforma nie boi się prawdy a wszyscy wiedzą kto zawinił w ostatniej aferze. Dodaje, że nie wie co właściwie opozycja chciałaby wyjaśniać. - Jeśli sprawę stenogramów, sprawa jest prosta, dwóch polityków Platformy zachowało się w sposób, który nie przystoi politykom. - mówił. Zdaniem Gowina, żeby wyjaśnić patologię dotyczącą prac nad ustawą o grach hazardowych trzeba sięgnąć wstecz i ustalić, dlaczego kontrowersyjny zapis nie został wprowadzony, ani przez rząd SLD, ani PiS.

Projektami powołania komisji śledczej zajmują się dwie komisje: ustawodawcza, którą kieruje poseł PiS i finansów publicznych, której szefem jest poseł PO.

Komisje spotkają się 3 listopada. Być może uda się powołać komisję hazardową na następnym posiedzeniu Sejmu.