Załoga statku badawczego "Baltica", która uratowała psa z kry dryfującej 15 mil morskich od brzegu na Zatoce Gdańskiej, została wyróżniona honorowymi odznakami organizacji "Straż dla zwierząt".
Komendant organizacji Mateusz Janda podkreśla, że tej nagrody uzasadniać nie trzeba.
Zrobiliśmy to, co do nas należało - tak skomentował wyróżnienie kapitan statku "Baltica" Jerzy Wosachło.
Jak podkreślił komendant straży Mateusz Janda, ci ludzie powinni być wzorem do naśladowania.
Mateusz Janda przypomina, że kilka dni temu pies został wyłowiony z Bałtyku. Wcześniej przez trzy dni dryfował po wodach Wisły.
Uratowany pies Baltic decyzją armatora statku został w ubiegłym tygodniu oficjalnie wcielony w poczet załogi jednostki. Od czasu odratowania psa do IMGW w Gdyni zgłosiło się 6 potencjalnych jego właścicieli. Na żadnego zwierzę nie zareagowało przyjaźnie. W związku z tym załoga statku Baltica postanowiła przyjąć zwierzaka w swoje szeregi. W prezencie od Straży dla Zwierząt pies otrzymał specjalne szelki, dzięki którym nie wypadnie za burtę.
kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)