Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 15.12.2009

"Hazardowa" przesłucha posłów PiS

Wykluczeni z komisji hazardowej posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wasserman mają stawić się jako świadkowie przed komisją.

Wniosek o ich przesłuchanie poparli wchodzący w skład komisji posłowie PO. Bartosz Arłukowicz z Lewicy oraz Franciszek Stefaniuk z PSL wstrzymali się od głosu. Komisja nie wyznaczyła jednak terminu przesłuchania posłów PiS, ponieważ jej członkowie nie mają jeszcze certyfikatów dostępu do informacji niejawnych.

Hazardowa musi czekać na certyfikaty ABW

Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła z Platformy Obywatelskiej wyjaśnił, że termin wezwania na świadków Kempy i Wassermanna zależy od tego, kiedy pozostali posłowie otrzymają certyfikaty. Poseł PO liczy, że w najbliższych dniach dowie się kiedy ABW wyda odpowiednie dokumenty.

Certyfikaty jeszcze w tym tygodniu?

Poseł PO Sławomir Neumann zapewnia, że tajne certyfikaty zostaną wydane jeszcze w tym tygodniu, dzięki czemu posłowie będą mogli zapoznać się z tajnymi materiałami po czym zdecydują o terminie przesłuchania posłów PiS. Poseł Neumann podkreśla jednak, że ustalenie treminu nie będzie proste. Kłopotem nie jest tylko brak certyfikatów, ale również wolne terminy posłów Wassermanna i Kempy. Komisja chciałaby jednak przesłać polityków PiS-u jeszcze przed końcem roku tak, aby na kolejnym posiedzeniu Sejm mógł uzupełnić jej skład.

Arłukowicz: komisja zacznie prace w połowie stycznia

Poseł Bartosz Arłukowicz z klubu Lewicy uważa, że komisja nie wznowi prac przed 15 stycznia. Przypomniał, że jego apel, by przesłuchać Beatę Kempę i Zbigniewa Wassermana w czwartek nie zyskał akceptacji polityków PO. Dlatego poseł Arłukowicz nie widzi możliwości wznowienia prac komisji hazardowej przed końcem roku.

Kempa wyklucza przesłuchanie w Wigilię

Wykluczona z komisji posłanka PiS Beata Kempa zapewnia natomiast, że przed komisją może stawić się w każdej chwili i obarcza posłów PO o próbę paraliżu jej prac. Posłanka PiS-u zaapelowała jednak do Mirosława Sekuły, by nie wyznaczać przesłuchania w Wigilię. Posłanka PiS zastrzegła jednocześnie, że przesłuchanie jej i posła Wassermanna przez tylko 5 posłów nie bedzie miało żadnej wartosci dowodowej.

Gotowość stawienia się przed komisją na każde wezwanie zgłosił również poseł Wassermann.

Zbigniew Wasserman podkreślił, też komisja hazardowa działa bardzo źle, a podjęcie uchwały w 5-osobowym składzie łamie standardy pracy:

Zbigniew Wassermann i Beata Kempa to byli członkowie komisji śledczej. 4 grudnia zostali odwołani z jej składu, ponieważ brali udział w pracach nad ustawą hazardową w okresie rządów Jarosława Kaczyńskiego. Wniosek o wykluczenie ich złożyli posłowie PO, którzy uzasadniali go tym, że Kempa i Wassermann opiniowali w 2007 roku projekt ustawy hazardowej. Zarówno Beata Kempa, jak i Zbigniew Wassermann przypominają, że jako członkowie rządu Jarosława Kaczyńskiego opiniowali projekt ustawy z urzędu, a odwołanie z komisji uważają za rozgrywkę polityczną.

Nierealny termin zakończenia prac

Poseł Franciszek Stefaniuk chce zmiany uchwały powołującej komisję śledczą, która bada aferę hazardową. Polityk PSL złożył wniosek o wykreślenie z uchwały punktu, który obliguje komisję do przedstawienia raportu do końca lutego.

Komisja ma problem nie tylko z zamieszaniem, które powstało po odwołaniu z jej składu Zbigniewa Wassermanna i Beaty Kempy z PiS-u. Niektórzy członkowie komisji nadal nie mają certyfikatów dostępu do informacji niejawnych. Komisja nie dysponuje również wszystkimi dokumentami, dotyczącymi działań służb w latach 2006-2007.

Opóźnienia w pracach komisji skłoniły posła PSL Franciszka Stefaniuka do złożenia wniosku o wykreślenie z uchwały powołującej komisję daty zakończenia prac. Jego zdaniem termin przedstawienia sprawozdania do 28 lutego jest nierealny:

Wnioskiem posła PSL zajmie się prezydium komisji. Ewentualną decyzję o zmianie uchwały musi jednak podjąć cały Sejm.