Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 18.12.2009

Niemcy: Polonia chce statusu mniejszości narodowej

Polski i niemiecki MSZ przeanalizują sposób realizacji w obu krajach zapisów traktatu z 1991 roku. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zapowiedział to w Berlinie po rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle.
Radosław SikorskiRadosław Sikorskifot. east news

Sikorski powiedział, że celem inicjatywy jest uzyskanie przekonania, że zapisy traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy realizowane są jak najlepiej przez obie strony. Na czele grup ekspertów stanąć mają pełnomocnicy obu rządów do spraw wzajemnych relacji: Władysław Bartoszewski i Kornelia Pieper. Temat będzie omawiany podczas styczniowej wizyty Pieper w Warszawie.

Inicjatywa obu szefów dyplomacji ma związek z zarzutami organizacji polonijnych w Niemczech, że strona niemiecka nie realizuje postanowień traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Niemiecka Polonia domaga się przywrócenia jej statusu mniejszości narodowej, utraconego na podstawie hitlerowskiego dekretu z 1940 roku. Zwraca też uwagę na dysproporcje w finansowaniu nauki języka polskiego w Niemczech i języka niemieckiego w Polsce.

Mieszkający w Niemczech Polacy poinformowali o swoich problemach Radę Europy. Wskazuje na nie również przyjęty w tym tygodniu przez MSZ Raport o Sytuacji Polonii i Polaków za Granicą 2009.

Sikorski i Westerwelle potępili kradzież

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec wspólnie potępili kradzież zabytkowego napisu „Arbeit macht frei" z bramy byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Jak powiedział Radosław Sikorski, na potępienie tego czynu brakuje słów. Wyraził też nadzieję, że sprawcy zostaną szybko wykryci i przykładnie ukarani. Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle określił kradzież jako „haniebny czyn i poważne, kryminalne przestepstwo".

Sikorski i Westerwelle rozmawiali w Berlinie przy okazji uroczystości wręczenia przyznawanych przez oba MSZ-ty Nagród Polsko-Niemieckich. W tym roku otrzymali je wybitni tłumacze Małgorzata Łukaszewicz i Karl Dedecius oraz byli prezydenci Lech Wałęsa i Richard von Weizsaecker. Wałęsa nie przyjechał do Berlina ze względu na problemy zdrowotne.