Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 13.12.2009

Koalicja nie chce Wassermanna, Kempa jest OK

Prezydium Sejmu zajmie się w poniedziałek sprawą wykluczenia z komisji hazardowej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna.

Rzecznik rządu Paweł Graś uważa, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości powinni jak najszybciej znaleźć się w komisji. Nie jest przekonany, czy Zbigniew Wassermann powinien powrócić do składu komisji, gdyż jego zaangażowanie w prace nad ustawą hazardową budzi wątpliwości.

Europoseł PiS Adam Bielan podkreślił, że odwołanie posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna było bezprawne i niemerytoryczne. Przypomniał także, że zdziwiony tą decyzją był Donald Tusk. Adam Bielan ma nadzieję, że premier zdyscyplinuje posłów swojej partii, by zagłosowali za ponownym przyjęciem Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna do składu komisji.

Europoseł SLD Wojciech Olejniczak uważa, że niezależnie od zamieszania związanego ze składem personalnym komisji, zarówno PO, jak i PiS nie zależy na wyjaśnieniu afery hazardowej. Jego zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość mogłoby wystawić do komisji innych przedstawicieli swojej partii.

Szef klubu poselskiego PSL Stanisław Żelichowski uważa, że jedynie posłanka PiS Beata Kempa powinna być przywrócona do składu komisji. Natomiast poseł Wassermann ze względu na swoje zaangażowanie w pracach nad ustawą hazardową powinien znaleźć się poza składem komisji.

Posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann zostali usunięci ze składu komisji hazardowej 3 grudnia, o co wnioskowali posłowie PO.

Kempa i Wassermann byli członkami rządu Jarosława Kaczyńskiego i z tej racji opiniowali w 2007 roku projekt ustawy hazardowej. Ponieważ uczestniczyli tym samym w pracach legislacyjnych nad ustawą, której losy bada komisja śledcza, mogą zostać wezwani na świadków.