Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 30.12.2009

Amerykanie i Jemeńczycy chcą odwetu. Szukają celu

Amerykanie i Jemeńczycy poszukują w Jemenie celów ewentualnego nalotu odwetowego - dowiedziało się CNN. Jednak decyzja o ewentualnym ataku będzie należeć do prezydenta Baracka Obamy.

Ma to związek z piątkowym nieudanym zamachem na amerykański samolot z Amsterdamu do Detroit. Do jego zorganizowania przyznała się jemeńska al-Kaida.

Telewizja CNN powołując się na informacje od dwóch wysokich rangą urzędników ze Stanów Zjednoczonych podaje, że nad zlokalizowaniem potencjalnych cełów al-Kaidy pracują amerykańskie siły specjalne i wywiad.

To element nowej umowy zawartej między Stanami a Jemenem. W zamian za współpracę USA mają nie ujawniać informacji na temat udziału Sany w operacji.

23 letni Nigeryjczyk, który próbował dokonać zamachu w samolocie z Amsterdamu do Detroit od sierpnia do grudnia przebywał w Jemenie. Tam prawdopodobnie został przeszkolony przez członków Al-Kaidy, którzy przekazali mu materiały wybuchowe.

Według telewizji CNN, służby wywiadowcze USA we współpracy z władzami Jemenu próbują teraz zidentyfikować cele, które da się powiązać z nieudanym zamachem. Rozważane jest użycie rakiet Cruise, myśliwców oraz bezzałogowych samolotów szpiegowskich.

Amerykańskie władze są przekonane, że na terytorium Jemenu znalazło schronienie kilkuset członków Al-Kaidy. Mają oni w tym kraju kilka niewielkich obozów szkoleniowych, w których zwykle przebywa kilkunastu bojowników. Jeden z takich obozów został zbombardowany 17 grudnia.

Oficjalnie USA nie przyznały się do jego przeprowadzenia ale eksperci nie mają wątpliwości, że to Amerykanie odegrali w nim kluczową rolę.

kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)