Co najmniej 12 tysięcy 220 ludzi zmarło do tej pory wskutek zarażenia wirusem nowej grypy. Takie dane podała w komunikacie Światowa Organizacja Zdrowia WHO. Liczba ofiar śmiertelnych, uaktualniona do 27 grudnia, wzrosła o 700 osób w porównaniu z poprzednimi danymi.
WHO informuje, że wirus A/H1N1 został wykryty w około 200 państwach i terytoriach zależnych na całym świecie. Najbardziej narażone na nową grypę są teraz kraje Europy Środkowej i Wschodniej, w szczególności Czarnogóra, Ukraina i Gruzja. WHO podaje, że zakażenia układu oddechowego - w tym grypa sezonowa - stały się też powszechne w Polsce, Grecji, Bułgarii, czy na rosyjskim Uralu.
Zagrożenie nawet 2010
WHO podejrzewa, że nie uda się kompletnie zwalczyć choroby w ciągu przyszłego roku. Poza Starym Kontynentem rozprzestrzenianie się choroby zaczyna powoli maleć. W Północnej Ameryce - wirus wciąż jest bardzo rozpowszechniony, ale szacuje się, że ogólna aktywność A/H1N1 osiągnęła tu już swoje szczyty. Podobnie wygląda sytuacja w Centralnej i Południowej Ameryce, czy na Karaibach. Słabnie też przenoszenie się choroby w zachodniej Azji.
Pandemia grypy A/H1N1 jest w centrum zainteresowania mediów i służb medycznych na całym świecie. Jednak to grypa sezonowa zbiera o wiele liczniejsze, śmiertelne żniwo. WHO szacuje, że co roku na zwykłą grypę umiera od 250 tysięcy do 300 tysięcy ludzi na całym świecie.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)