W Czechach powoli ustają opady śniegu. Meteorolodzy jednak zapowiadają spadek temperatury nawet do minus 16-tu stopni.
Według tutejszych służb drogowych i policji, kierowcy nadal powinni korzystać z dróg przy zachowaniu wyjątkowej ostrożności.
Główne szlaki komunikacyjne prowadzące z Polski na południe i zachód Europy są przejezdne, choć śliskie. Zwłaszcza nawierzchnia autostrad D1, D8 i D11, czyli autostrady Ostrawa - Praga, Praga-Drezno i Praga - Hradec Kralove.
Sytuację może skomplikować także niedostateczna widoczność z powodu mgły. Zjawisko występuje przede wszystkim wokół Pragi, Pilzna i na południu kraju. Właśnie w tych regionach doszło z powodu mgły do wielu wypadków.
Urzędnicy usuwają śnieg
Urzędnicy czterech dzielnic czeskiej Pragi od rana sprzątają śnieg z ulic. Zadecydował o tym sztab kryzysowy stolicy.
O ósmej rano do tysiąca stu robotników ze służb komunalnych dołączyło 750 urzędników z centralnych dzielnic czeskiej stolicy. Będą usuwać śnieg z przejść dla pieszych oraz ze zwrotnic tramwajowych. Biurka, komputery i długopisy wymienili na miotły i łopaty też pracownicy Magistratu stolicy, funkcjonariusze Straży Miejskiej i miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego.
Wiceprezydent Pragi Rudolf Blażek zapowiedział, że urzędnicy powrócą do odśnieżania ulic w czwartek, jeśli będzie taka potrzeba. Tej zimy leży na ulicach stolicy Czech najwięcej śniegu i lodu od 17 lat.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)