Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 15.01.2010

Janusz Palikot - wielki nieobecny polskiego Sejmu

Wiceszef klubu PO z posłów nie pełniących rządowych funkcji bywa w Sejmie najrzadziej.

Janusz Palikot jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych posłów. Jak się okazuje, jest też jednym z najczęściej nieobecnych.

Z danych Kancelarii Sejmu z pierwszych dziesięciu miesięcy 2009 roku wynika, że Palikot ma aż 18 nieusprawiedliwionych nieobecności. Choć mniej niż Waldemar Pawlak z PSL czy Tadeusz Jarmuziewicz z PO, ale ci posłowie zasiadają w rządzie.

Palikot z posłów nie pełniących rządowych funkcji bywa w Sejmie najrzadziej. „To doprawdy jakiś żart! Wydaje mi się, że chodzę zawsze!” – mówi tvp.info Janusz Palikot. „Proszę wziąć pod uwagę fakt, że niektóre posiedzenia Komisji „Przyjazne Państwo” odbywają się poza tygodniami sejmowymi i też jestem na nich obecny” – dodaje.

Drugi w niechlubnym rankingu był poseł PiS Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości tłumaczył swoją częstą nieobecność kolejnymi śledztwami, w ramach których był wzywany na świadka.

Za każdy dzień nieusprawiedliwionej obecności marszałek potrąca posłowi jedną trzydziestą uposażenia i diety parlamentarnej, czyli około trzystu złotych. Palikot jest posłem zawodowym od września, wcześniej pobierał tylko dietę, więc za każdy dzień nieobecności tracił tylko 80 złotych. Uważa, że strat finansowych nie odczuł. „Pensję i tak rozdaję potrzebującym” – chwali się.

Posłowie mogą usprawiedliwić nieobecność na posiedzeniach Sejmu, jeśli nieobecni byli z ważnego powodu. Usprawiedliwień nikt jednak nie weryfikuje. Nie jest więc wykluczone, że sporządzona przez kancelarię Sejmu lista nie pokazuje całej prawdy o absencji posłów.

sż,tvp.info