Skarżący ustawę posłowie twierdzą, że wprowadzenie nowych przepisów doprowadziło do "odpowiedzialności zbiorowej" wszystkich - nawet tych, którzy nikogo nie represjonowali, a pracowali w komunistycznych instytucjach.
Trybunał Konstytucyjny rozpozna w środę wniosek grupy posłów lewicy, którzy zaskarżyli część przepisów tak zwanej ustawy dezubekizacyjnej.
Chodzi o przepisy, które ograniczyły od 1 stycznia 2010 roku świadczenia emerytalne byłym funkcjonariuszom komunistycznego aparatu represji.
Skarżący ustawę posłowie twierdzą, że wprowadzenie nowych przepisów doprowadziło do "odpowiedzialności zbiorowej" wszystkich - nawet tych, którzy nikogo nie represjonowali, a pracowali w komunistycznych instytucjach.
Trybunał rozpozna wniosek w pełnym składzie. Przewodniczącym posiedzenia będzie prezes Trybunalu, Bohdan Zdziennicki.
Tak zwana ustawa dezubekizacyjna była przygotowywana jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość, jako część programu "Pamięć i Odpowiedzialność". Efektem obowiązujących od nowego roku przepisów jest między innymi to, że na początku stycznia byli funkcjonariusze peerelowskiego aparatu represji otrzymali obniżone emerytury. Jedną z osób, której emerytura spadła o prawie połowę - do 4,5 tysiąca zlotych - jest Wojciech Jaruzelski, podlegający ustawie jako były członek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)