Logo Polskiego Radia
PAP
Karol Kozłowicz 04.01.2018

Brali łapówki od "laweciarzy". Jest akt oskarżenia dla b. policjantów

Jest akt oskarżenia w głośnej sprawie przyjmowania łapówek przez sześciu b. policjantów i pracowników cywilnych Stołecznego Stanowiska Kierowania KSP w zamian za informowanie "laweciarzy" o kolizjach i wypadkach w Warszawie. Mieli dostać za to ponad 50 tys. zł.

Obok b. funkcjonariuszy i b. pracowników KSP na ławie oskarżonych zasiądzie czterech "laweciarzy" i b. ekspert Sekcji Administrowania Systemu Wspomagania Dowodzenia Wydziału Dyżurnego Głównego Sztabu Policji KGP, który miał utrudniać śledztwo.

Jak powiedział PAP rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński, czterech b. policjantów i dwóch b. pracowników cywilnych Stołecznego Stanowiska Kierowania Komendy Stołecznej Policji zostało oskarżonych o przekroczenie uprawnień służbowych, ujawnienie tajemnicy służbowej oraz przyjmowanie korzyści majątkowych za przekazywanie informacji osobom zajmującym się holowaniem pojazdów. Chodziło o lokalizację kolizji i wypadków drogowych; dane pochodziły z policyjnej bazy informatycznej.

Działalność b. policjantów

Z ustaleń prokuratury wynika, że oskarżeni przekazywali informacje z krótkimi przerwami od 2011 r. do kwietnia 2017 r. - kiedy to zostali zatrzymani.

Na czele procederu - jak wynika z ustaleń śledztwa - stał Piotr R. Został oskarżony w sumie o 13 przestępstw, w tym 4 dotyczące tzw. sprawstwa kierowniczego. To on miał przekazywać kontakty do pracowników firm holowniczych; na bieżąco instruował kiedy i na jakie numery przesyłać informacje. Przekazywał też uzyskane korzyści majątkowe.

Pozostali - Tomasz O., Andrzej B., Marcin B., Sylwester K., Grzegorz A. - usłyszeli od jednego do czterech zarzutów. Chodzi jednak o tzw. czyn ciągły - w przypadku oskarżonego o jedno przestępstwo - ujawnianie informacji i łapówki - trwało to kilka miesięcy.

koz