Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 14.05.2010

Były premier wzywa do negocjacji

Przebywający na uchodźstwie były tajski premier, wezwał rząd w Bangkoku do wycofania sił bezpieczeństwa z ulic i rozpoczęcia z negocjacji z protestującymi.

Thaksin Shinawatra oświadczył, że "wciąż wierzy w istnienie politycznego rozwiązania konfliktu między opozycją a rządem w Tajlandii" i w to, że obecny premier jest w stanie "zapobiec kolejnym ofiarom i ocalić kraj".


Podczas dzisiejszych starć w Bangkoku między zwolennikami Shinawatry a siłami rządowymi jedna osoba zginęła a 12 zostało rannych. Wśród rannych jest dwóch dziennikarzy: francuski - sieci France 24 i dziennikarz tajlandzkiej gazety Matichon. Tajlandzkie wojsko użyło gumowych kul i gazu łzawiącego wobec demonstrantów protestujących w centrum miasta.


Do starć doszło w pobliżu placówek dyplomatycznych Stanów Zjednoczonych i Japonii. Według szacunków policji, w rejonie tym jest około 10 tys. demonstrantów.


Minister obrony Tajlandii oświadczył, że akcja wojskowa ma zmusić przywódców opozycji do wznowienia rozmów z władzami.


Protestujący koczują i protestują już od kilku tygodni. Śródmieście stolicy okupowane jest przez ok. 15 tysięcy manifestantów, tzw. czerwonych koszul - zwolenników obalonego w 2006 premiera Thaksina Shinawatry. Domagają się oni ustąpienia obecnego szefa rządu Abhisita Vejiajivy i rozpisania przyspieszonych wyborów parlamentarnych.


Od chwili rozpoczęcia protestów w połowie marca na ulicach Bangkoku zginęło już 30 osób.

rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)