PAP
migrator migrator
11.04.2010
Identyfikacja ciał zabitych jest niezwykle trudna
Eksperci przekazali, że wiele spośród ofiar doznali bardzo ciężkich obrażeń.
Szef Biura Medycznych Ekspertyz Sądowych w Moskwie Władimir Żarow oświadczył, że identyfikacja ciał ofiar katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M "jest niełatwym zadaniem, gdyż wielu zabitych doznało bardzo poważnych obrażeń".
"Niektóre ciała są zdeformowane, a częściowo nawet rozczłonkowane" - powiedział
Trumny z ciałami ofiar sobotniej tragedii pod Smoleńskiem przewiezione zostały do placówki Żarowa w Carycynie, na południowo-wschodnich obrzeżach stolicy Rosji. Tam odbywają się czynności identyfikacyjne.
"Zadanie identyfikacji komplikuje właśnie to, że wizualnie nie we wszystkich przypadkach można dokonać rozpoznania. Dlatego planuje się wykorzystanie molekularno-genetycznej i medyczno-kryminalistycznej metody identyfikacji" - powiedział.
W czynnościach identyfikacyjnych uczestniczą też polscy eksperci z zakresu medycyny sądowej.
Na terenie placówki w Carycynie dyżurują lekarze pogotowia ratunkowego, psychologowie z Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych i psychoterapeuci z Instytutu Psychiatrii im. Władimira Serbskiego.
"Nieszczęście brzmi tak samo w każdym języku"
Zurab Kekelidze z Instytutu im. Serbskiego podkreślił, że bariera językowa nie stanowi utrudnienia w czasie takich czynności. "Zwykle językiem przekazuje się tylko 30 proc. informacji. Resztę - gestami, intonacją, itd." - powiedział rosyjski psychiatra.
"Bliskie języki można bez trudu zrozumieć. Samo nieszczęście jest jednakowe we wszystkich językach" - dodał.
Pierwsze ciała ofiar katastrofy mogą zostać wydane rodzinom jeszcze w niedzielę.
ag, PAP