Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 14.04.2010

Wybory w końcu czerwca to "zły pomysł"

Piotr Uziębło z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego uważa, że nie należy odkładać wyborów prezydenckich na ostatnie dni czerwca.

Datę przyspieszonych wyborów prezydenckich poznamy najprawdopodobniej dzisiaj. Zapowiedział to Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, pełniący funkcję głowy państwa po śmierci prezydenta.

Jak wyjaśnia IAR doktor Piotr Uziębło z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, zgodnie z Konstytucją termin nowych wyborów musi zostać ogłoszony w ciągu 14 dni od chwili śmierci prezydenta. Same wybory zaś muszą odbyć się w ciągu 60 dni od dnia ich zarządzenia.
Wynika z tego, że ostatni możliwy termin to 24 czerwca. Według doktora Uziębło taki termin byłby bardzo zły, gdyż jest to początek wakacji. Potencjalna druga tura byłaby więc w lipcu.

Zdaniem Piotra Uziębło, dobrze byłoby te wybory zrobić tydzień albo dwa tygodnie wczesniej.
Marszałek Komorowski deklarował, że w kwestii terminu wyborów jest otwarty na propozycje klubów parlamentarnych.

ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)