Merkel w pułapce: pył uwięził kanclerz poza krajem

Chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii nadal paraliżuje komunikację lotniczą w Niemczech. Wszystkie niemieckie lotniska pozostaną zamknięte co najmniej do godziny 2 w nocy. Do kraju nie może dotrzeć nawet kanclerz Angela Merkel.

Niemiecki Urząd Bezpieczeństwa Lotów w Langen podjął decyzję o zamknięciu lotnisk z powodu złej sytuacji atmosferycznej wywołanej przez chmurę pyłu wulkanicznego znad Islandii.

W Niemczech zamknięte są wszystkie lotniska międzynarodowe i regionalne. Lufthansa anulowała wszystkie loty do godziny 20.00.

Nadal nie wiadomo, jak i kiedy dotrze do Niemiec kanclerz Angela Merkel, która wracając ze Stanów Zjednoczonych zmuszona była lądować w Lizbonie i tam spędziła noc. Jak podała agencja dpa, Merkel w sobotę poleci do Rzymu.

Utknął także minister obrony

Kłopoty z powrotem do Berlina ma także niemiecki minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg, który w minionych dniach przebywała w Afganistanie w bazie niemieckich żołnierzy.

Miał on przylecieć w piątek do Niemiec wraz z pięcioma żołnierzami, którzy zostali ranni w zasadzce w miejscowości Baghlan niedaleko Kunduzu w północnym Afganistanie. Maszyna lądowała jednak w Stambule w Turcji. Według ministerstwa obrony stan rannych żołnierzy jest stabilny.

Na niemieckich lotniskach organizowana jest pomoc dla osób, które nie mogą kontynuować podróży. Udostępniane są łóżka polowe i gorące napoje. W większości hoteli znajdujących się przy lotniskach na ten weekend nie ma już miejsc. Przepełnione są pociągi, którymi podróżni chcą dotrzeć do celu, mimo iż Niemiecka Kolej podstawiła dodatkowe składy.

Według niemieckich mediów, komunikację lotniczą w Europie ogarnął największy chaos od czasu zamachów z 11 września 2001 roku.

ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)