Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 21.02.2010

Śmierć i zniszczenia na atlantyckiej wyspie

W wyniku ulewnych deszczów na Maderze prawdopodobnie nie ucierpiał żaden Polak. Według najnowszych danych, w gwałtownych ulewach, które nawiedziły tę należącą do Portugalii wyspę na Atlantyku, zginęły co najmniej 42 osoby. Do szpitali przyjęto ponad stu poszkodowanych w nawałnicy.

Nasza ambasada w Lizbonie nie dostała do tej pory żadnych niepokojących wieści o polskich turystach. Placówka skontaktowała się także z naszymi rodakami na stałe mieszkającymi na Maderze. Według konsul Marty Olkowskiej, jest to 15-20 osób. Żadna z nich nie nie ucierpiała w wyniku nawałnicy.

Do tej pory wśród śmiertelnych ofiar nie zidentyfikowano żadnych obcokrajowców. Wśród zaginionych jest dwoje brytyjskich turystów. Do szpitali przyjęto ponad stu poszkodowanych w nawałnicy.

Ruch dorgowy na wyspie został kompletnie sparaliżowany. Nie działa też międzynarodowe lotnisko, a stolica Madery - Funchal - jest odcięta od pozostałych miast. W wielu regionach nie ma prądu i wody, nie działają telefony. Lokalne władze wezwały mieszkańców Madery do nieopuszczania swoich domów. Tymczasem zwały błota i woda zalewają Funchal.

Najgorsze zniszczenia żywioł wyrządził w handlowej, nadmorskiej części miasta. Woda porywała ze stromych ulic parkujące samochody osobowe, furgonetki i ciężarówki, które spadały na dachy niżej położonych domów.

Ekipy nurków przystąpiły w sobotę do poszukiwania samochodów, które wzburzone wody dwóch górskich potoków przepływających przez Funchal i strumienia przecinającego miejscowość Ribeira Brava zaniosły aż do morza.

Winne wybetonowanie wyspy

Lizboński dziennik "Publico" zamieścił wśród zdjęć zniszczeń, spowodowanych przez ulewę i wicher wiejący nad Maderą z szybkością 100 kilometrów na godzinę, fotografię jednego z potoków płynących przez stolicę wyspy. Zmienił się podczas nawałnicy we wzburzoną rzekę, której wody nie pomieściły się w wybetonowanym korycie i niszczyły wszystko wokół.

Przed skutkami "betonowania" Madery, zwężania koryt potoków i strumieni górskich celem uzyskania dodatkowego miejsca pod budowę domów od dawna ostrzegały miejscowe organizacje ekologiczne.

Dziś Madera, główna wyspa archipelagu (57 km długości na 22 km szerokości), zwana "wiecznym ogrodem", poprzecinana nowymi drogami szybkiego ruchu, wiaduktami i tunelami przypomina szwajcarski ser - pisze agencja AFP o skutkach "betonowania" wyspy.

Szef rządu regionalnego Madery Alberto Joao Jardim, pozostający od długiego czasu w konflikcie z władzami centralnymi w Lizbonie, broniąc się przed zarzutami ekologów, użył w niedzielę w rozmowie z dziennikarzami takiej metafory: "Kiedy przybyłem tu w 1978 roku, ludność Madery mieszkała w jaskiniach".

Podkreślił, że za jego administracji dzięki polityce wielkich przedsięwzięć budowlanych na wyspie, finansowanych w znacznej mierze przez Unię Europejską, Madera z jednego z najbiedniejszych regionów Portugalii stała się regionem o dochodach wyższych o 25 proc od średniej krajowej.

"Perłę Atlantyku", jak reklamowana jest w folderach biur podróży, odwiedza co roku 850 tys. turystów - tradycyjnie, od XIX wieku przybywających z W. Brytanii, a obecnie również z Niemiec i innych krajów Unii Europejskiej.

Ronaldo chce pomóc

Z całego świata napływają do regionalnego rządu Madery wyrazy współczucia i kondolencje. Król Hiszpanii Juan Carlos zatelefonował w niedzielę do prezydenta Portugalii Anibala Cavaco Silvy, oferując pomoc w usuwaniu szkód wyrządzonych przez klęskę żywiołową na Maderze.

Słynny portugalski piłkarz Cristiano Ronaldo, który urodził się w 1985 r. na Maderze, zaoferował pomoc materialną z powodu "katastrofy bez precedensu", jaka dotknęła jego rodzinną wyspę.

Madera leży około 500 kilometrów od zachodnich wybrzeży Afryki, a 900 kilometrów od stolicy Portugalii, Lizbony.

Kondolencje od Lecha Kaczyńskiego

W związku z kataklizmem na Maderze, prezydent Lech Kaczyński przesłał depeszę kondolencyjną do prezydenta Portugalii Anibala Cavaco Silvy. Napisał w niej: "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o powodzi, która dotknęła wyspę Maderę, pochłaniając życie wielu osób i powodując ogromne straty materialne. W tych bolesnych chwilach łączę się w bólu i modlitwie z Rodzinami i Bliskimi Ofiar. W imieniu Narodu Polskiego chciałbym przekazać na ręce Pana Prezydenta głębokie wyrazy współczucia dla Rodzin ofiar tej tragedii oraz tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, a osobom rannym w kataklizmie, życzyć rychłego powrotu do zdrowia".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP