Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 11.04.2010

Warszawiacy wracają pod Pałac. Nie kryją swoich łez

Warszawiacy, którzy dziś przychodzą pod Pałac Prezydencki, podobnie jak wczoraj, nie kryją swoich łez.
Kwiaty na Krakowskim PrzedmieściuKwiaty na Krakowskim Przedmieściufot. east news

Wspominają prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę, mówią o żałobie i poczuciu wspólnoty.

Całe Krakowskie Przedmieście przed Pałacem jest zapełnione setkami osób, które oddają hołd ofiarom katastrofy. - To jest moment, w którym możemy poczuć się razem - przyznają.

Pani Anna przyszła pod Pałac prezydencki ze swoją kilkuletnią córką Sonią. - Tłumaczę jej, że umarł król - mówi.

Na Krakowskim Przedmieściu palą się setki zniczy, ludzie przynoszą kwiaty, flagi, szaliki od kibiców oraz kartki z kondolencjami. Czytamy m.in "Najlepsi z najlepszych - cześć wam chwała i pamięć", "Narodzie, obudź się bo nie będzie miał cię kto bronić".

Polacy są razem

"Myślę, że mało który kraj był w takiej sytuacji, że w jednej katastrofie zginęło aż tylu najważniejszych ludzi w Polsce, polityków, oficerów i duchownych. To czas, kiedy musimy się zjednoczyć" - podkreślał mężczyzna, który przyszedł pod Pałac Prezydencki z polską flagą.

"To wielka tragedia dla naszego narodu. Przyszłam tutaj, ponieważ jest to obowiązek każdego Polaka" - powiedziała Anna, mieszkanka Warszawy.

W katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka i wielu najważniejszych urzędników państwowych, posłów, senatorów, dowódców wojskowych i hierarchów Kościoła.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)