Amerykańscy urzędnicy chcą lepiej poznać Chiny. Waszyngton wysłał 17 wysokich rangą przedstawicieli amerykańskiej administracji na tygodniowe szkolenie prestiżowym Uniwersytecie Qinghua - pisze hongkoński dziennik „South China Morning Post".
Stosunki dyplomatyczne pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem stały się jednymi z najważniejszych na świecie - zauważa hongkoński dziennik. Na pekińskim Uniwersytecie Qinghua stworzono specjalny tygodniowy kurs dla wysokich urzędników administracji USA, podczas którego mogą oni lepiej poznać m.in. system polityczny, strategie wojskowe czy też politykę energetyczną Chin. W trakcie zajęć, które mają formę wykładów oraz dyskusji, Amerykanie spotykają się z przedstawicielami chińskich władz oraz naukowcami z Państwa Środka.
Gazeta cytuje anonimową wypowiedź jednego z amerykańskich urzędników biorących udział w szkoleniu. Twierdzi on, że podczas spotkań poruszane są także tematy, z punktu widzenia chińskich władz uznawane za „newralgiczne", takie jak masakra na Tiananmen, kwestia Tybetu czy też umacnianie się chińskiej armii. „Rozmawiamy na wiele tematów (...) o wszystkim co można sobie wyobrazić, że zazwyczaj stanowi trudne kwestie w rozmowach pomiędzy obydwoma rządami. Mamy możliwość prowadzenia swobodnych dyskusji" - dodał amerykański urzędnik. Hongkoński dziennik informuje, że podobne szkolenia od lat 90-ych dla urzędników z Chin organizowane są w Stanach Zjednoczonych.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)