Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 24.02.2010

Toyota: bagatelizowaliśmy skargi swoich klientów

Wycofanie do naprawy milionów samochodów marki Toyota może nie rozwiązać całkowicie problemu nagłego przyspieszenia tych aut.

Przyznał to podczas przesłuchań w amerykańskim kongresie szef Toyota Motor Sales USA James Lentz. W pierwszym dniu przesłuchań przed komisja Energii i Handlu James Lentz przyznał, że Toyota przez długi czas bagatelizowała skargi swoich klientów. „Przyznajemy się do błędów. Przepraszamy za nie. Wyciągamy z nich wnioski". Lentz poinformował, że Toyota instaluje w swoich samochodach nowy system hamowania, który zatrzyma samochód w razie nagłego przyspieszenia. W ten sposób zostało już naprawionych 800 tysięcy toyot.

„Jestem przekonany, że uda nam się odzyskać zaufanie klientów do jakości i niezawodności naszych samochodów". Lentz przyznał, że Toyota nie jest w stu procentach pewna, gdzie leży problem nagłego przyspieszenia i dlatego nadal sprawdza hipotezę o wadach systemu elektronicznego. Szef Toyota Motor Sales USA podkreślił jednak, że dotąd nie stwierdzono usterek elektroniki.

W pierwszym dniu przesłuchań przed kongresem USA, jako świadek wystąpiła Rhonda Smith, która w 2006 roku przeżyła awarię swojego Lexusa. Kobieta opowiedziała o tym, że jej samochód rozpędził się do 160 kilometrów na godzinę, nie reagował ani na hamulce ani nawet na wrzucanie biegu wstecznego. Auto zatrzymało się dopiero po przejechaniu z dużą prędkością 10 kilometrów.

W środę w Kongresie USA zeznania będzie składał prezes całego koncernu Toyota, wnuk twórcy tej firmy Akio Toyota.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)