Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 08.03.2010

Proces porywaczy biznesmenów odroczony

Do 22 marca odroczono rozpoczęcie ponownego procesu tzw. łódzkiej ośmiornicy.

Z powodu nieobecności jednego z oskarżonych przed Sądem Okręgowym w Łodzi nie rozpoczął się w poniedziałek ponowny proces dwóch domniemanych szefów oraz ośmiu członków "łódzkiej ośmiornicy". Odroczono go do 22 marca. Są oni oskarżeni m.in. o udział w związku przestępczym, zabójstwo i porwania biznesmenów dla okupu.

Sąd uznał, że nie ma możliwości prowadzenia rozprawy pod nieobecność jednego z oskarżonych. Innego zdania był obrońca Jacek Pietrzak. Jego zdaniem, sprawa bez problemów mogła się rozpocząć.

Ponadto jeden z obrońców, mecenas Michał Gąsecki poinformował, że obaj aresztanci zostali pozbawieni przed rozprawą posiłków, a wobec Wojciecha S. miano użyć przemocy fizycznej w areszcie. Zwrócił się więc do sądu o wyjaśnienie i interwencję w tej sprawie.

"Rażące uchybienia" w poprzednim wyroku

W poprzednim procesie dwaj domniemani szefowie "ośmiornicy" zostali skazani na wieloletnie więzienie - Tadeusz M., pseud. Tato na 25 lat, a Mariusz K. - na 15 lat pozbawienia wolności. Sprawa wróciła do sądu okręgowego, bo tak zdecydował ponad rok temu Sąd Najwyższy, który dopatrzył się "rażących uchybień" w wyroku.

W lipcu ub. roku obaj domniemani szefowie łódzkiej mafii po ponad 10 latach wyszli z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 400 i 200 tys. zł. Mają także dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Poprzedni proces trwał trzy lata, teraz obrońcy oskarżonych także spodziewają się długiego procesu.

Prokuratura oskarżyła gangsterów m.in. o udział w związku przestępczym, współudział w zabójstwie znanego przestępcy Ireneusza J. ps. "Gruby Irek", którego zastrzelono w Wigilię 1997 r. oraz zlecenie zabójstwa Nikodema S. "Nikosia" - domniemanego szefa trójmiejskiego świata przestępczego. Grupie zarzucono też uprowadzenia trzech biznesmenów za których wymuszono okupy w łącznej wysokości ponad 3 mln zł. Uważany za "prawą rękę" szefów Krzysztof J., pseud. Jędrzej odpowiada także za głośną ucieczkę z łódzkiego sądu w 2002 r.

ag, kg, to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP