Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 25.03.2010

Tusk do Waszyngtonu. Prezydent chciał tylko wiedzieć

Premier Donald Tusk będzie reprezentował Polskę na kwietniowym szczycie nuklearnym w Waszyngtonie.

Poinformował o tym szef dyplomacji Radosław Sikorski. Jak podkreślił, premier dostał zaproszenie od prezydenta USA, co jego zdaniem jest kolejnym dowodem na rosnącą pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Lech Kaczyński powiedział, że jako prezydent powinien zostać poinformowany o tym, iż administracja prezydenta USA zaprosiła premiera Donalda Tuska na szczyt nuklearny w Waszyngtonie.

Prezydent podkreślił, że zgodnie z konstytucją jako głowa państwa jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju. Dodał, że to prezydent reprezentuje kraj na spotkaniach, związanych z kwestiami bezpieczeństwa.

Zaniepokojony jest także prezydencki minister Witold Waszczykowski. Jak powiedział w radiowej Trójce, od pewnego czasu dostrzegalne jest, że minister Sikorski przyłączył się do grona państw europejskich, które zastanawiają się nad wycofaniem broni nuklearnej z Europy. Byłoby to znaczące odejście od doktryny Paktu Północnoatlantyckiego i zerwanie z parasolem nuklearnym NATO nad naszym kontynentem - uważa Waszczykowski.

Szczyt Rosji i USA

Szef dyplomacji oświadczył, że jeśli chodzi o ograniczenie potencjału broni taktycznej w Europie, to powinno ono obowiązywać nie tylko Amerykanów, lecz także Rosjan i Polska będzie prezentować takie stanowisko. Minister spraw zagranicznych wyraził nadzieję, ze podpisanie rosyjsko - amerykańskiego porozumienie START przyniesie znaczne ograniczenie potencjału ofensywnej broni taktycznej w Europie.

Odnosząc się do tych zarzutów Radosław Sikorski powiedział, że Polska stoi na stanowisku, iż ewentualne wycofanie amerykańskiej broni taktycznej z Europy powinno być połączone z negocjacjami z Rosją w spawie " co najmniej przesunięcia rosyjskiej broni taktycznej w głąb tego kraju".

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)