Minister zaznaczył, że to już kolejna dyskusja z myśliwymi na temat zmian w prawie łowieckim. "Chcemy jeszcze raz omówić te rekomendacje, które przedstawiamy do prawa łowieckiego, z myśliwymi, bo oni też są stroną zainteresowaną, jeśli chodzi o tą ustawę" - mówił Henryk Kowalczyk. Szef resortu środowiska dodał, że wcześniej w sprawie nowelizacji spotykał się z przedstawicielami ekologów i rolników.
Henryk Kowalczyk: zalecimy oddalenie miejsca polowania o 150 metrów od zabudowań
Ministerstwo środowiska we wtorek ogłosiło rekomendacje do prawa łowieckiego. Zakładają one zwiększenie kontroli nad Polskim Związkiem Łowieckim i "dezubekizację" jego władz. Wśród proponowanych zmian jest też zwiększenie do 150 metrów odległości od zabudowań, w której myśliwi mogą polować, a także prawo właściciela do ustanawiania zakazu polowania na jego nieruchomości na podstawie oświadczenia, potwierdzonego aktem notarialnym.
Większe uprawnienia ministra
Według proponowanych zmian, minister środowiska ma powoływać i odwoływać Łowczego Krajowego. Krzysztof Lechowski z Polskiego Związku Łowieckiego ma nadzieję, że przy tym wyborze brany pod uwagę będzie głos związku. Przedstawiciel organizacji łowieckiej uważa, że pomysł oddalenia polowań o minimum 150 metrów od obszarów zabudowanych jest rozsądny: Środowisko myśliwskie do tego aspektu ustawy nie wnosi żadnych uwag. Z naszego punktu widzenia to jest korzystne finansowo, bo takich terenów nie będą obejmować ewentualne szkody łowieckie. Co do odległości, to też jest delikatna zmiana, bo strzelanie jest od budynków a nie w ich kierunku. - tłumaczy Lechowski.
O 13 połączone komisje środowiska i rolnictwa zaczęły dyskusję na temat projektu. Jeżeli jego założenia zostaną przyjęte, trafi on do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym Sejmu.
kp