Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 24.04.2010

Rosja: chcemy wykluczyć wszelkie spekulacje

Minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział w sobotę po spotkaniu w Moskwie z rosyjskim wicepremierem Siergiejem Iwanowem, że dla Polski i Rosji "nie ma ważniejszego zadania niż wyjaśnienie przyczyn" katastrofy pod Smoleńskiem.
Posłuchaj
  • Bogdan Klich
  • Siergiej Iwanow3
  • Siergiej Iwanow2
  • Siergiej Iwanow1
Czytaj także

"Podsumowaliśmy wyniki współpracy i rozmawialiśmy o tym, jak powinna ona wyglądać w przyszłości, aby jak najszybciej wyjaśnić przyczyny tej tragedii" - podkreślił Klich.

Bogdan Klich oświadczył, że uważa za niestosowne wypowiedzi szefa Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWL LP) Edmunda Klicha na temat śledztwa ws. katastrofy pod Smoleńskiem. "One są niestosowne, gdyż czas jest nieodpowiedni. Trwają jeszcze pogrzeby ofiar. Tego typu wypowiedzi uważam za nie na miejscu" - powiedział dziennikarzom szef resortu obrony.

"Tylko jeden fragment wypowiedzi (Edmunda Klicha) ma ogromne znaczenie - wskazał. - Pan (Edmund) Klich powiedział, że były wywierane na niego naciski, aby udostępnił swoich ekspertów na potrzeby prokuratury. Uważam, że słusznie, dlatego że postępowanie prokuratorskie jest właściwym instrumentem dla wyjaśnienia przyczyn tej tragedii".

"Bezwzględnie trzeba stosować zasady otwartości i przejrzystości"

"Nie ma ważniejszego zadania przed rządami Polski i Rosji niż wyjaśnienie przyczyn tej tragedii. Jest to wspólna odpowiedzialność. Wymaga przyspieszenia prac, a także bezwzględnego stosowania zasady otwartości i przejrzystości - powiedział polski minister. "Rozmawialiśmy o tym, jak tę pełną otwartość osiągnąć" - zaznaczył.

Wcześniej podczas rozmów Rosjanie po raz kolejny wyrazili żal i współczucie dla ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Zapewnili też, że są zainteresowani pełnym wyjaśnieniem sprawy.

Podczas otwartej części spotkania wicepremier Siergiej Iwanow po raz kolejny zapewnił o otwartości i chęci współpracy Rosjan ze stroną polską

"Od pierwszego dnia polscy specjaliści, eksperci, przedstawiciele MSZ są dopuszczani i mają dostęp do absolutnie wszystkich procedur, ekspertyz i działań prowadzonych wspólnie z wami".

"Bez was nie moglibyśmy zidentyfikować głosów"

Siergiej Iwanow podziękował też Bogdanowi Klichowi za współpracę z Rosjanami.

"Chciałbym podziękować panu - panie ministrze - za to, że polscy wojskowi pomogli naszym specjalistom. Bez was nie moglibyśmy zidentyfikować głosów załogi".

Wicepremier Siergiej Iwanow kilkukrotnie zapewniał, że Rosjanom zależy na tym, aby nie dać podstaw do jakichkolwiek spekulacji na temat śledztwa.

"Chciałbym zapewnić, że współpracowaliśmy i w przyszłości będziemy współpracować z waszymi specjalistami, żeby jak najszybciej ustalić przyczyny tej katastrofy oraz wykluczyć możliwe insynuacje i spekulacje, jeśli chodzi o tok badań tych przyczyn.

Wicepremier Rosji Siergiej Iwanow dodał, że jest jeszcze za wcześnie na to, by mówić o konkretnych terminach zakończenia śledztwa. Zapewnił jednak, że strona rosyjska nie jest zainteresowana jego przeciąganiem.

Badane są wszystkie przedmioty

W dokumencie przygotowanym na sobotnie spotkanie Rosjanie przypomnieli dotychczasowe ustalenia śledztwa. Według nich, na miejscu znaleziono cztery czarne skrzynki - dwie montowane standardowo i dwie dodatkowe. Trwa protokołowanie rozmów załogi samolotu i ich tłumaczenie. Prowadzona jest również ekspertyza pirotechniczna i badane są wszystkie przedmioty znalezione na miejscu katastrofy. Sprawdzane są wszystkie możliwe wersje tragedii. Wnioski zostaną sformułowane po zakończeniu śledztwa.

W spotkaniu w siedzibie rosyjskiego rządu oprócz Iwanowa uczestniczyła szefowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiana Anodina, a także rosyjski minister transportu Igor Lewitin i szef komitetu śledczego przy prokuraturze generalnej Aleksandr Bastrykin.

"Wszystkie przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione"

Bastrykin poinformował, że w ramach śledztwa przesłuchano już ponad 60 świadków katastrofy i wykonano ponad 300 ekspertyz sądowych. Tylko w Smoleńsku pracowało 70 śledczych, a w Moskwie - ponad 50 - dodał. Bastrykin oświadczył też, że weryfikowane są wszystkie możliwe wersje tragedii.

O tym, że "nie ma żadnych wątpliwości, iż wszystkie przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione" zapewniła także Anodina.

W piątek rano Moskwę opuściła minister zdrowia Ewa Kopacz. W stolicy Rosji uczestniczyła ona w procedurach związanych z identyfikacją ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Wieczorem do Polski wróciły ciała ostatnich 21 pasażerów i załogi prezydenckiego Tu154.

10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, przedstawiciele rządu, instytucji państwowych, parlamentarzyści, duchowni, dowódcy różnych rodzajów sił zbrojnych, przedstawiciele Rodzin Katyńskich.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP