Logo Polskiego Radia
PAP
Rafał Kowalczyk 25.05.2010

Rodzina Ratko Mladicia chce uznania go za zmarłego

Rodzina Ratko Mladicia, byłego dowódcy sił Serbów bośniackich, poszukiwanego przez haski trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii, zamierza wystąpić o uznanie go za zmarłego - poinformował austriacki "Der Standard".

Gazeta przypomina, że w Serbii od lat krążą pogłoski o tym, że Mladić już dawno nie żyje i że jego ludzie pochowali go w tajemnicy, by utrzymać "legendę". Prawnik Milosz Saljić powiedział, że do końca maja rodzina Mladicia złoży w sądzie w Belgradzie wniosek o uznanie go za zmarłego.

Saljić wyjaśnił, że rodzinie chodzi nie tylko o zamrożony majątek poszukiwanego Mladicia, ale także o "ciągłe szykany", na jakie - jak twierdzi - jest narażona.

"Der Standard" zwraca uwagę, że zgodnie z serbskimi przepisami prawa za zmarłą można uznać osobę, która ma więcej niż 70 lat i o której brak wiarygodnych informacji za ostatnie pięć lat. Mladić urodził się jednak przed 68 laty, więc w jego przypadku konieczne byłoby udowodnienie, że okoliczności, w jakich zaginął, wskazują, że prawdopodobnie nie żyje.

Nieobecny przez siedem lat

Saljić zwraca uwagę, że Mladicia nie widziano od siedmiu lat. Wiadomo, że cierpiał na poważne przypadłości żołądkowe i kardiologiczne, z powodu których wielokrotnie przebywał w szpitalu. Prawnik dochodzi do wniosku, że jako uciekinier Mladić praktycznie nie miałby szans na przeżycie. W połączeniu z faktem, że nie dają rezultatu intensywne poszukiwania, prowadzone przez "lokalne i międzynarodowe tajne służby oraz różnych łowców głów", można - zdaniem Saljicia - wyciągnąć logiczny wniosek, że Mladić nie żyje.

"Rodzina urządza teatr"

Przewodniczący serbskiego gremium ds. współpracy z ONZ-owskim trybunałem Rasim Ljajić nazywa plany uznania Mladicia za zmarłego "kpiną z instytucji państwowych".

Jest przekonany, że rodzina "urządza teatr", bo dobrze wie, że Mladić żyje. Zapewnia, że poszukiwania byłego dowódcy sił Serbów bośniackich, odpowiedzialnego m.in. za masakrę 8000 muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku, będą kontynuowane.

W 1995 roku Mladic został oskarżony przez Trybunał w Hadze o zbrodnie przeciw ludzkości i inne zbrodnie wojenne. m.in. przeciw ludności cywilnej w Sarajewie i w strefie bezpieczeństwa ONZ w Srebrenicy.

Policja w Belgradzie w lutym tego roku urządziła obławę na Mladicia. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy otoczyło dom Mladicia w dzielnicy Banovo Brdo w Belgradzie. Śledczy tłumaczyli, że to " to standardowe poszukiwania osób ściganych przez trybunał w Hadze". Poinformowano, że w budynku znaleziono 70 tys. euro, a także pamiętniki Mladicia. Te ostatnie po zeskanowaniu przekazano w maju Trybunałowi w Hadze.

ag, PAP