Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 11.06.2018

Kolejny cios w przestępczość narkotykową. CBŚP zatrzymało pięć osób

Funkcjonariusze z bydgoskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali pięć osób podejrzanych o handel kokainą, marihuaną oraz MDMA. W prowadzonym blisko rok śledztwie zarzuty usłyszało już 12 osób.
Posłuchaj
  • Komisarz Iwona Jurkiewicz z CBŚP o sprawie (IAR)
Czytaj także

- Pięciu osobom zatrzymanym w ostatnich dniach prokurator ogłosił m.in. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków - mówi komisarz Iwona Jurkiewicz z CBŚP i dodaje, że to efekt żmudnego śledztwa, które swój początek miało w sierpniu 2017 roku.

Blisko rok temu policjanci dostali informację, że w hotelu na terenie powiatu mogileńskiego zameldował się 44-latek zamieszany w międzynarodowy handel środkami psychotropowymi. Policja znalazła przy nim 2 kilogramy MDMA, z którego można było wyprodukować około 12 tabletek ekstazy, wartej na czarnym rynku prawie ćwierć miliona złotych.

- Mężczyzna usłyszał zarzuty przemytu tego narkotyku z Niemiec do Polski. Wszystko wskazuje na to, że planował rozprowadzać je na terenie powiatu inowrocławskiego - dodaje kom. Jurkiewicz.

44-latek był tzw. kurierem i współpracował z grupą, która od 2016 roku przemycała do Polski oraz do Wielkiej Brytanii środki odurzające. Szacuje się, że mogło to być nawet 39 kilogramów używek: kokainy, MDMA oraz marihuany, wartych około 1,7 mln złotych.

Dzięki kurierowi, jak po sznurku do kłębka, policjanci dotarli do członków narkotykowego gangu. W styczniu zatrzymany został m.in. 36-letni Jacek W., mieszkaniec powiatu mogileńskiego, którego śledczy uważają za organizatora przemytu. - Usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą - informuje kom. Jurkiewicz.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy przedstawiła wtedy zarzuty jeszcze pięciu członkom grupy, zajmującym się rozprowadzaniem narkotyków. Rzeczniczka CBŚP zapowiada jednak, że to nie koniec śledztwa. - Zbierany przez nas materiał dowodowy może skutkować dalszymi zatrzymaniami osób zaangażowanych w dystrybucję narkotyków - zdradza kom. Jurkiewicz.

Za międzynarodowy handel środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.

mr