Logo Polskiego Radia
PAP
Roman Stańczyk 20.09.2018

Premier: podtrzymaliśmy stanowisko, że przyjmowanie uchodźców jest dobrowolne

 - Podczas nieformalnego szczytu UE podtrzymaliśmy stanowisko, że przyjmowanie uchodźców jest na zasadzie dobrowolności. To kwestia bezpieczeństwa i ochrony granic - powiedział w czwartek w Salzburgu premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki Mateusz Morawiecki PAP/Leszek Szymański

Morawiecki poinformował na konferencji prasowej, że podczas nieformalnego szczytu UE w Salzburgu, potwierdzone zostało stanowisko z czerwcowego szczytu Rady Europejskiej. - Decyzje są bardzo dobre dla Polski. Będą one polegały na tym, że przyjmowanie jakichkolwiek uchodźców jest na zasadzie dobrowolności. Nie będzie można narzucić Polsce jakiegokolwiek schematu dotyczącego przyjmowania uchodźców - mówił premier.

- To jest twarde stanowisko Polski, które podtrzymaliśmy, łącznie z innymi państwami Grupy Wyszehradzkiej, z Republiką Czeską, ze Słowacją i z Węgrami - mówił szef rządu. - To warto podkreślić, ponieważ być może wkrótce się okaże, że sukces ma wielu ojców i inni będą próbowali się ogrzać przy tych decyzjach - dodał.

- My podkreślamy, że to jest kwestia bezpieczeństwa, ochrony granic, to jest sprawa tzw. Frontexu, czyli agencji, która ma swoją siedzibę w Warszawie i która ma się zajmować bezpieczeństwem granic zewnętrznych od strony zapobiegania nielegalnym migracjom - oświadczył premier.

Rozmowy o Brexicie

Innym tematem szczytu - mówił Morawiecki - był Brexit. Premier podkreślił, że Polska jest krajem, który "stara się przełamać impas" i - mimo wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii - zapewnić przewidywalność dla przedsiębiorców i obywateli.

- Jest, oczywiście, kwestia Irlandii, gdzie my wykazujemy pełną solidarność i we współpracy z Michelem Barnierem - głównym negocjatorem, z którym się spotkam niedługo - jesteśmy krajem, który konstruktywnie stara się zapewnić to, żeby współpraca między Polską a Wielką Brytanią, po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, nie ucierpiała, żeby ona była taka jak do tej pory, możliwie taka jak do tej pory - dodał szef rządu.

Morawiecki ocenił, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE, to "kolejny element dezintegracji Zachodu" i zmniejszenia konsolidacji pozycji Unii względem "pewnych sił, które nie działają na korzyść Unii, Europy, czy USA". Premier wymienił tu Daleki Wschód, Chiny oraz Rosję. - Utrzymanie spójności i spoistości całego Zachodu jest bardzo ważne, to też podkreśliłem dziś wielokrotnie - dodał szef rządu. 

ras