Prezes PiS zwrócił uwagę na to, że Polacy potrafili być dotychczas solidarni tylko w momentach wspólnego zagrożenia i opresji. "Potrzebna jest nam teraz solidarność XXI wieku - wspólne działanie dla rozwoju Polski tak, by nadrobić straty, tak aby status naszego kraju i przede wszystkim każdego Polaka nie różnił się od tych, którzy mieli więcej szczęścia od nas"- stwierdził kandydat na Prezydenta.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, aby było to możliwe, musi się zmienić polskie życie polityczne - rywale polityczni nie mogą być traktowani jako wrogowie.
Solidarność dla rozwoju powinna być rozumiana także szerzej - stwierdził Jarosław Kaczyński - cała Polska powinna rozwijać się równomiernie, nie można w morzu biedy tworzyć wysp bogactwa - lokomotyw gospodarki, bo takie działania były robione już w innych krajach i nie udały sie nigdzie.
Na półgodzinny wiec na łomżyńskim Starym Rynku przyszło około 2 tys. mieszkańców Ziemi Łomzyńskiej i czekali na Jarosława Kaczyńskiego, którego zapowiadany przyjazd opóźnił sie o 2,5 godz.
Jarosław Kaczyński przeprosił czekających, przypominając, że był w sądzie na procesie, który wytoczył mu sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego.
Jak mówił przed rozprawą, zamiast - zgodnie z wcześniejszymi planami - udać się o czasie do Łomży na spotkanie wyborcze, musiał się "włóczyć po korytarzach sądowych" w związku z pozwem PO.