Barack Obama obarczył firmę BP winą za wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej. W telewizyjnym orędziu prezydent Stanów Zjednoczonych wezwał brytyjski koncern do utworzenia funduszu, z którego będą wypłacane odszkodowania.
Barack Obama powiedział Amerykanom, że jego rząd robi wszystko co możliwe, aby ograniczyć skutki katastrofy ekologicznej. Prezydent USA przyznał jednak, że całkowite zatkanie wycieku zajmie kilka miesięcy.
Obama powiedział, że osoby poszkodowane z powodu wycieku powinny otrzymać odszkodowania. „Spotkam się z szefem BP i poinformuję, że musi odłożyć wystarczającą ilość środków, by zrekompensować straty pracownikom i właścicielom firm, które zostały poszkodowane z powodu lekkomyślności tego koncernu".
Według Baracka Obamy, wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej, powinien być impulsem do przyjęcia przez USA nowej polityki energetycznej. „Koncerny naftowe dlatego prowadzą wiercenia półtora kilometra pod powierzchnią Oceanu, bo brakuje złóż na lądzie i na płytkich wodach. Od dziesięcioleci wiedzieliśmy, że zasoby taniej i łatwo dostępnej ropy się skończą".
Obama zaapelował do Demokratów i Republikanów, aby przyspieszyli prace nad ustawą o nowych źródłach energii. „Tragedia, która rozgrywa się na naszych oczach w bolesny sposób uświadamia nam, że nadszedł czas na czystą energię".
rr