Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Jakubowski 03.01.2019

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa: bez prądu nadal około 1600 odbiorców

Niemal tysiąc razy interweniowała straż pożarna we wtorek i środę, aby usunąć skutki silnego wiatru. Strażacy wyjeżdżali też do zdarzeń związanych z opadami deszczu i śniegu oraz zabezpieczali tereny na północy kraju przed cofką.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak, w ciągu ostatnich dwóch dni było 955 interwencji straży pożarnej związanych z silnym wiatrem, z czego 646 w środę a 309 we wtorek.

Interwencje dotyczyły przede wszystkim usuwania połamanych i powalonych drzew, które tarasowały wiele ulic, dróg i szlaków kolejowych oraz zabezpieczenia uszkodzonych elementów konstrukcyjnych budynków i reklam. Wczoraj z 646 interwencji związanych z wiatrem, najwięcej - 238 - było w woj. pomorskim, 132 w woj. warmińsko-mazurskim i 66 w woj. zachodniopomorskim. Tam najsilniej wiało, co wygenerowało taką liczbę interwencji.

Strażacy wyjeżdżali wczoraj 67 razy w związku z opadami deszczu i przyborami wód. To tzw. efekt cofki czyli silnego wiatru i zarazem ostrzeżenia hydrologicznego czyli wody, która z Bałtyku lub z Zalewu Wiślanego wpychana była w głąb lądu.

Bez prądu ok. 1600 odbiorców

Działania straży pożarnej w związku z cofką polegały przede wszystkim na zabezpieczaniu ulic i budynków przed zalaniem za pomocą worków z piaskiem i poprzez układanie rękawów przeciwpowodziowych. Na Warmii i Mazurach działania takie prowadzone były w Elblągu, na Wyspie Nowakowskiej i we Fromborku, w woj. zachodniopomorskim w Świnoujściu i w Mrzeżynie. Natomiast najwięcej działań związanych z cofką było w woj. pomorskim - w Ustce, Rowach, Łebie, Rewie, Gdyni i Gdańsku.

Niezależnie od ostrzeżeń hydrologicznych trzeciego stopnia, które zostały wydane na dzisiaj sytuacja na tych obszarach powoli się stabilizuje. Natomiast ostrzeżenia w dalszym ciągu obowiązują. Głównie w dwóch województwach - warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim - będzie wiał dzisiaj silny wiatr, północny i północno-zachodni, w porywach osiągający nawet 80 km/h. Jak podkreślił Frątczak - sytuacja związana z cofką się stabilizuje, co nie oznacza, że działania nie będą przez straż pożarną prowadzone. "Nie ma zagrożenia powodzią, natomiast lokalnie w dalszym ciągu prowadzony jest monitoring tych miejsc, gdzie zagrożenie występuje" - wyjaśnił.

Pogoda powoli się stabilizuje, wiatr słabnie i poprawiają się warunki atmosferyczne. Do południa obowiązują ostrzeżenia IMiGW: hydrologiczne w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim i ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu na południu kraju - w Małopolsce i na Podkarpaciu. W województwach pomorskim i zachodniopomorskim można jeszcze spodziewać się oblodzenia na drogach, ale ostrzeżenia te będą powoli wygasały.

O kłopotach z prądem poinfomował też na Twitterze szef RCB Grzegorz Świszcz.


tjak