Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Damian Nejman 09.01.2019

Matteo Salvini po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim: rozmawialiśmy na temat Europy przyszłości

- Rozpoczęliśmy wymianę poglądów na temat przyszłej współpracy w nowym Parlamencie Europejskim - powiedział wicepremier Włoch i szef prawicowej Ligi Matteo Salvini po rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie. 
Posłuchaj
  • Matteo Salivini o rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • Matteo Salvini: w kwestii reformy sprawiedliwości w Polsce decyzje nie należą do Brukseli (IAR)

- Przyszły europarlament - przekonywał Salvini na konferencji prasowej w ambasadzie Włoch - będzie "zupełnie inny" niż ten obecny, zdominowany przez dwie główne partie (Europejska Partia Ludowa oraz Partia Europejskich Socjalistów).

Matteo Salvini określił swoje spotkanie z Kaczyńskim jako "długie, pozytywne i konkretne". - Rozmawialiśmy na temat Europy przyszłości, na temat tego, jak nadać sens marzeniu europejskiemu, które zostało stłamszone przez biurokrację w ostatnich latach - mówił włoski wicepremier i minister spraw wewnętrznych.

Wśród tematów swojej rozmowy z liderem polskiej partii rządzącej wymienił również wartości, rodzinę oraz sytuację młodych.

- Zgodziliśmy się co do tego, że jeżeli w budżecie europejskim na przyszłe lata będzie mniej środków dla rybołóstwa i dla rolnictwa we Włoszech i w Polsce, to nam się to nie będzie podobało - dodał polityk.

Oś włosko-polska

Włoski polityk podkreślił, że delegacje PiS i Ligi spotkały się już w Brukseli. - Nie mam pewności, czy łączy nas wspólny los, ale nad tym pracujemy. Oś francusko-niemiecka być może zostanie zastąpiona osią włosko-polska - powiedział wicepremier.

- Rozpocząłem dialog, ale zawrzeć porozumienie w ciągu półtorej godziny, to chyba zbyt optymistyczne założenie. Zaproponowaliśmy wspólny program, który zaoferujemy także innym ruchom ludowym w Europie - podkreślił Salvini. Dopytywany o ten "program" zaznaczył, że chodzi raczej o "pakt na rzecz Europy".

- Nie mam jeszcze gotowego produktu, który pokazuję. W rządzie włoskim są dwa różne ruchy, które mają bardzo konkretne zobowiązania. My moglibyśmy na tej podstawie zaproponować 10-punktowy pakt na rzecz Europy, co do którego Polacy, Holendrzy, Duńczycy, Włosi podjęliby decyzję, czy się zgadzają, czy nie. Będziemy nad tym pracowali w najbliższym czasie, oczywiście przed wyborami do PE  - zadeklarował.

Oprócz prezesa PiS uczestniczyli w nim m.in. wicemarszałek Senatu Adam Bielan, pełnomocniczka premiera ds. dialogu międzynarodowego Anna Maria Anders oraz eurodeputowani PiS: Tomasz Poręba i Ryszard Legutko.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała na twitterze: "Rozmowa pozytywna, pełna wzajemnego zrozumienia. Podniesiono kwestie w których istnieje rozbieżność poglądów pomiędzy PiS a Ligą. Rozmowy otworzyły drogę do dalszych kontaktów odnoszących się do kwestii przysieszenie rozwoju UE i zapewnienia UE właściwego miejsca w skali globalnej".

"Z Ligą warto rozmawiać"

Po zakończeniu rozmów Adam Bielan powiedział dziennikarzom, że atmosfera spotkania liderów PiS i Ligi była "bardzo sympatyczna". Pytany czy rozmowa dotyczyła też sytuacji i ewentualnej współpracy po tegorocznych wyborach do PE Bielan przyznał, że podczas rozmowy poruszono m.in. temat eurowyborów. 

- Rozmawialiśmy o wyborach do PE, o całej architekturze europejskiej po tych wyborach, nie tylko dotyczących samego Parlamentu. Na wiele kwestii mamy podobne poglądy. Nie we wszystkim się zgadzamy, ale mamy na wiele spraw podobne poglądy – mówił polityk.

Dopytywany czy możliwa jest bliższa współpraca PiS i włoskiej Ligi po wyborach, Bielan odpowiedział, że nie chce w tej chwili niczego przesądzać. - Umówiliśmy się na kolejne spotkania, zobaczymy – dodał.

Adam Bielan zwracał jednocześnie uwagę, że włoska Liga może mieć największą delegację partyjną w PE po najbliższych wyborach. - Niektóre sondaże dają im aż 29 mandatów, to mniej więcej tyle co może zdobyć niemieckie CDU, więc warto z Ligą rozmawiać - przekonywał wicemarszałek Senatu. 

"Ws. reformy sprawiedliwości w Polsce decyzje nie należą do Brukseli"

Wicepremier Włoch Matteo Salvini powiedział Polskiemu Radiu, że Włochy "oczywiście poprą" Polskę w kwestii zmian w wymiarze sprawiedliwości. 

- Uznajemy prawo dowolnego, demokratycznie wybranego rządu do przeprowadzania reform, których od tego rządu oczekują obywatele w Polsce, Austrii, na Węgrzech, w Irlandii czy we Włoszech. Nie uważam, by to do Brukseli należało decydowanie o reformie wymiaru sprawiedliwości, którą próbuje przeprowadzić Warszawa - powiedział Polskiemu Radiu wicepremier Włoch.

Matteo Salvini dodał, że każdy rząd i parlament powinien zajmować się swoim krajem i nie wtrącać się w problemy innych. - Mamy wystarczająco własnych - mówił włoski wicepremier. 

Spotkanie z szefem MSWiA

Matteo Salivini, który jest też szefem prawicowej partii Liga, przybył do Warszawy na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. Ich spotkanie odbyło się wcześniej w środę.

Na konferencji prasowej po spotkaniu z Brudzińskim Salvini przekonywał m.in., że Polska i Włochy będą bohaterami "nowej wiosny europejskiej" i "nowej równowagi" po latach dominacji kontynentu przez oś francusko-niemiecką.

Według niego oznaczać ona będzie odrodzenie "prawdziwych europejskich wartości, gdzie będzie mniej finansów, mniej biurokracji, więcej pracy i więcej rodziny, a przede wszystkim więcej bezpieczeństwa".

Joachim Brudziński podkreślał z kolei, że Polska i Włochy są integralną częścią UE i nigdzie się z niej nie wybierają. "A tym, którzy być może chcieliby, albo mają nadzieję, by nas umiejscowić na pozycjach skrajnych, antyeuropejskich, to możemy powiedzieć tylko tyle: jest to mission impossible" - mówił szef polskiego MSWiA.

Matteo Salvini jest wicepremierem i szefem MSW w rządzie Giuseppe Contego, który został zaprzysiężony w czerwcu 2018 r. Wśród włoskich polityków Salvini budzi największe i zawsze skrajne emocje; jest uwielbiany przez zwolenników prawicowej partii Liga, której jest liderem, a przez środowiska lewicowe krytykowany.

Dominująca postać włoskiej polityki

Liga pod jego przywództwem jest pierwszym ugrupowaniem w kraju i cieszy się poparciem ponad 30 proc. Włochów. Jak zauważają komentatorzy, jest to ogromny skok dla partii, która w wyborach w marcu zeszłego roku otrzymała 17 proc. głosów. W ciągu kilku miesięcy od wejścia do rządu, w którym Salvini jest dominującą osobowością, Liga prawie podwoiła swój kapitał zaufania.

Salvini prezentuje się jako przedstawiciel nowej polityki, która jego zdaniem będzie dominować po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Jak podkreśla, będzie to całkowite przeciwieństwo polityki prowadzonej przez obecną Komisję Europejską, której wielokrotnie zarzucał, że zależy jej na tym, aby Włochy były słabe i "zastraszone", a ich firmy sprzedane za bezcen.

W 2015 roku po zwycięstwie PiS i jego sojuszników w Polsce napisał na portalu społecznościowym: "Dziękuję, Polsko. Wolny wybór Polaków jest zwycięstwem tych, którym marzy się inna Europa, bardziej troszcząca się o pracę, a mniej o interesy banków i wielkich koncernów".

dn