Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 27.06.2010

Kaczyński stwierdził, że wygrał debatę prezydencką

Jarosław Kaczyński uważa, że wygrał niedzielną debatę z Bronisławem Komorowskim. Kandydat PiS ocenił jednocześnie, że debata nie jest przełomowym moment kampanii.
Jarosław Kaczyński i Bronisław KomorowskiJarosław Kaczyński i Bronisław Komorowskifot. east news

Szef PiS mówił, że brakowało mu pytań wzajemnych, kiedy mógłby stawiać pytania kandydatowi PO.

Kaczyński zapewniał dziennikarzy po debacie, że jest z jej przebiegu bardzo zadowolony. Jego zdaniem, kandydat Platformy nieustannie sukcesy PiS-u przypisywał sobie - jako przykład wymienił kwestię wydatków na służbę zdrowia.

Kaczyński zaznaczył, że brakowało mu pytań wzajemnych, właśnie dlatego, żeby wyjaśniać takie sprawy, jak np. wydatki na służbę zdrowia w czasie rządów PiS i PO.

Przekonywał, że ogromny wzrost wydatków na ochronę zdrowia nastąpił dzięki PiS, a nie PO.

Po debacie o Białorusi i dopłatach

Kaczyński tłumaczył też swoje wypowiedzi z debaty dotyczące Białorusi, kiedy zwracając uwagę na sytuację Polaków w tym kraju powiedział, że jest to sprawa, o której warto rozmawiać także z prezydentem Rosji. Komorowski uznał to za "niebywały pomysł polityczny".

Już po debacie kandydat PiS skrytykował za tę wypowiedź Komorowskiego. Jak mówił, będzie bardzo niedobrze, jeśli prezydentem zostanie ktoś, kto nie orientuje się w realiach dzisiejszej polityki międzynarodowej. Przekonywał, że problemy polskiej mniejszości na Białorusi stały się przedmiotem rozmów międzynarodowych, bo to sprawa praw człowieka. "Jeśli ktoś, kto chce być prezydentem tego nie wie, to jest bardzo, bardzo niedobrze" - podkreślał prezes PiS.

Kaczyński odpierał również zarzuty Komorowskiego z końcówki debaty dotyczące dopłat bezpośrednich dla rolników. Kandydat PO mówił, że lider PiS zapowiadał likwidację unijnych dopłat do hektara "w imię marzeń o armii europejskiej".

"Nie było żadnego planu zabierania polskim rolnikom ich pieniędzy. Były plany nie zabrania im, ale bardzo, bardzo radykalnego dodania pieniędzy (...). To, co zrobił pan marszałek nie było fair" - ocenił.

Wyraził nadzieję, że "zaczepny ton" PO, będzie złagodzony już w czasie środowej, kolejnej debaty z Komorowskim

agkm, PAP