Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Filip Ciszewski 26.02.2019

250 tys. złotych zadośćuczynienia dla mieszkańców zreprywatyzowanych nieruchomości

Komisja weryfikacyjna przyznała kolejne zadośćuczynienia dla mieszkańców zreprywatyzowanych warszawskich nieruchomości. Łączna kwota zatwierdzonych na posiedzeniu odszkodowań wynosi 250 tysięcy złotych.
Posłuchaj
  • Patryk Jaki: to jest przywracanie sprawiedliwości (IAR)
Czytaj także

Dzisiejsze decyzje dotyczą lokatorów trzech nieruchomości - przy ul. Marszałkowskiej 43 - na łączną kwotę 100 tysięcy złotych, Schroegera 72 - na kwotę 90 tysięcy złotych oraz Jagiellońskiej 27 - 60 tysięcy złotych.

Po przedstawieniu decyzji, przewodniczący komisji Patryk Jaki zaapelował do stołecznego ratusza o wypłacenie odszkodowań. Podkreślił, że w przypadku tych trzech nieruchomościach dochodziło do "drastycznych zdarzeń" po reprywatyzacji i środki mieszkańcom tych nieruchomości "naprawdę się należą".  Dodał, że wnioskodawcy wykazali m.in, że po decyzji zwrotowej nastąpiła nieuzasadniona podwyżka czynszu. 

Jaki stwierdził, że jeżeli miasto nie będzie chciało wypłacać środków przyznanych przez komisję, to liczy, że środki do lokatorów trafią dzięki decyzjom sądów, które będą rozpatrywać wnioski ws. odszkodowań. - Mam nadzieję, że sądy będą rozpatrywały zgodnie z życzeniem komisji i warszawski ratusz dostanie nauczkę - powiedział Jaki. 

Patryk Jaki przypomniał również, że stołeczny ratusz nie musi wykładać pieniędzy na odszkodowania z własnego budżetu. Wystarczy, że przeznaczy na to odzyskane przez komisję pieniądze, które pochodzą od osób zamieszanych w tak zwaną dziką reprywatyzacją, którym komisja nakazała zapłatę tytułem zwrotu nienależnych zysków. 

Jan Mosiński (PiS) przekazał, że w sumie komisja przyznała już ponad 2,9 mln zł z tytułu zadośćuczynień i ponad 600 tys. zł tytułem odszkodowań. Mosiński apelował do stołecznego ratusza o wypłatę środków dla lokatorów, stwierdził, że miasto nie chce wypłacać środków lokatorom, natomiast w Warszawie mamy do czynienia z "przyśpieszeniem prac nad kartą LGBT+". 

Przedstawiciel PO w komisji weryfikacyjnej Robert Kropiwnicki podkreślił, że wszyscy ci, którzy zostali poszkodowani w związku z reprywatyzacją powinni uzyskać odszkodowanie. - I my taki projekt ustawy złożyliśmy w Sejmie, który niestety koledzy posłowie z PiS-u odrzucili - powiedział Kropiwnicki. Dodał, że zdaniem ratusza nie ma podstawy prawnej do wypłacenia odszkodowań zarządzanych przez komisję weryfikacyjną, ponieważ brakuje przepisów wykonawczych w zakresie finansów publicznych. - I to jest pewne nieszczęście - stwierdził poseł PO podkreślając, że do wypłaty odszkodowań i zadośćuczynień potrzeba precyzyjnych przepisów. 

Jaki stwierdził, że żaden prawnik, z którym konsultowali się przedstawiciele komisji weryfikacyjnej nie potwierdza, że brakuje jakichś przepisów do wypłaty odszkodowań. - W mojej ocenie brakuje po prostu woli, żeby to wypłacić - powiedział przewodniczący komisji. Dodał, że "są miliony złotych dla LGBT, a nie ma 100 tys. zł dla córki śp. Jolanty Brzeskiej". - I uważam, że to jest hańba - powiedział Jaki. 

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, szef komisji weryfikacyjnej powiedział, że na pewno chciałby podjąć kolejną próbę wezwania przed komisję b. prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

fc