Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Mateusz Brożyna 07.04.2019

Bundesliga: Robert Lewandowski jak Gerd Mueller. "Nigdy nie sądziłem, że tego dokonam"

- Jestem dumny, że przekroczyłem granicę 200 bramek w Bundeslidze. Nigdy nie sądziłem, że tego dokonam, kiedy pierwszy raz tutaj przyjechałem - powiedział Robert Lewandowski po wygranym meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. W hicie kolejki niemieckiej ekstraklasy gospodarze rozgromili na Allianz Arenie zespół BVB 5:0. Dwa trafienia zaliczył Lewandowski, przekraczając barierę 200. goli w Bundeslidze. 

Bayern Monachium nie dał praktycznie żadnych szans swojemu rywalowi z Dortmundu w hicie 28. kolejki Bundesligi, pokonując podopiecznych Luciena Favre'a 5:0. Do przerwy gospodarze prowadzili na Allianz Arenie 4:0 i praktycznie rozstrzygnęli losy spotkania w pierwszych trzech kwadransach. Druga część to zdecydowanie mniejsze emocje i piąta bramka na kilka sekund przed końcem meczu autorstwa Roberta Lewandowskiego, dla którego był to 201. gol w historii rozgrywek Bundesligi. 

Lewandowski wyprzedza legendarnego "Bombera"

Przed "Der Klassiker" Polak miał 13 goli na koncie i brakowało mu tylko jednej bramki do Gerda Muellera, który 14-krotnie w tych pojedynkach wpisywał się na listę strzelców. Lewandowski szybko rozwiał wątpliwości i już w 17. minucie po raz pierwszy trafił do siatki Romana Burkiego. Dla kapitana reprezentacji Polski była to 200. bramka w historii występów w Bundeslidze, a zarazem wyrównał rekord "Bombera" jeśli chodzi o gole w pojedynkach Bayernu z BVB. 

"Lewy" miał jeszcze dodatkowy powód do dumy, gdyż pod koniec meczu z Borussią Dortmund strzelił piątego gola ostatecznie ustalając wynik meczu w Monachium. Była to 201. bramka Polaka w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Tym samym było to 15. trafienie w historii "Der Klassiker". 


Lewandowski dzięki bramce z 89. minuty stał się najskuteczniejszym strzelcem w meczach "Der Klassiker". 

Rekordowy Polak

Spotkanie z Borussią kolejny raz pokazało ile Robert Lewandowski znaczy dla klubu z Monachium. Kilka dni wcześniej "Lewy" pojawił się na boisku w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Niemiec przeciwko 1. FC Heidenheim. Dwie bramki i asysta reprezentanta Polski zadecydowały i ostatecznie gospodarze wygrali 5:4. 

Wygrana w "Der Klassiker" umożliwiła Bawarczykom kontynuowanie walki o siódme z rzędu mistrzostwo Niemiec. Dwie bramki Lewandowskiego i jego znakomity występ tylko potwierdziły, jak ważną część zespołu Niko Kovaca stanowi kapitan reprezentacji Polski.

- Liga nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Musimy pozostać skupieni i wygrać kolejne mecze - przyznał Lewandowski. 

"Lewy" lubi derby

Kiedy Robert Lewandowski zaczynał karierę w Bundeslidze, w barwach Borussii Dortmund, swojego pierwszego gola strzelił w derbach Zagłębia Ruhry przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen (19 września 2010 roku). Obecny napastnik Bayernu miał wtedy 22 lata. 

Teraz mając 30 lat najskuteczniejszy gracz drużyny mistrza Niemiec bije kolejne rekordy przeciwko swojej byłej drużynie.


(mb), Twitter