Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Słójkowski 08.04.2019

Serie A: gol uratował Piątka, ale co z resztą? Rozczarowujący weekend Polaków we Włoszech

Selekcjoner Jerzy Brzęczek ma w swoim notesie kilkanaście nazwisk polskich piłkarzy, których można zobaczyć na boiskach Serie A. Jak w 31. kolejce rozgrywek o mistrzostwo Włoch spisali się potencjalni zawodnicy naszej reprezentacji?

W sobotę i niedzielę rozegrano mecze 31. kolejki, w której największym hitem był klasyk Juventus - Milan. Przewaga turyńczyków była aż nadto widoczna, jednak ”Rossoneri” zostawili po sobie niezłe wrażenie.

Uczeń nie pokonał mistrza

- To był najlepszy Milan bieżącego sezonu - mówił po przegranym meczu trener Gennaro Gattuso, który swoje ostatnie ”scudetto” świętował w 2011 roku pod wodzą... trenera Massimiliano Allegriego, z którym przyszło mu się zmierzyć w sobotę. Bardziej doświadczony szkoleniowiec zaskoczył wszystkich ustawieniem Juventusu.

Zamiast anonsowanego przez wielu dziennikarzy 4-3-3 ”Bianconeri” wybiegli w ustawieniu 3-5-2 z niespodziewanie ozdrowiałym Dybalą i Mandżukiciem w ataku. Najprawdopodobniej była to testowa koncepcja ”Starej Damy” na środowy mecz z Ajaksem Amsterdam w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Czy turyńczycy będą się starali zagęścić środek pola i tutaj odbierać Holendrom piłki oraz ochotę do gry? W sobotę widzieliśmy Juventus, który pozwalał rywalowi grać, jednocześnie starając się kontrolować poczynania nacierających przeciwników.

Z tego, że ”Rossoneri” mieli więcej swobody, nie wynikało zbyt wiele - bezbłędnie ze swoich obowiązków wywiązywali się Rugani, Bonucci oraz Alex Sandro, czyli defensywny tercet "Starej Damy". Gol Krzysztofa Piątka zmusił Juventus do zmian, a kiedy na boisko weszli Miralem Pjanić oraz Moise Kean, gospodarze całkowicie przejęli kontrolę nad wydarzeniami na murawie. 

Krzysztof Piątek był obok Bakayoko i Calhanoglu oraz Pepe Reiny najwyżej ocenionym piłkarzem Milanu. ”Corriere della Sera”, Goal.com i Eurosport.it dały ”Il Pistolero” noty 6,5-7, wypominając nieskuteczność w drugiej minucie gry po dośrodkowaniu Suso, chwaląc zachowanie zimnej krwi przy akcji, z której padła bramka, i zauważając, że przy odrobinie pomyślunku mógł przechytrzyć Ruganiego w drugiej połowie i podwoić swoją zdobycz. Tym niemniej należą mu się brawa za gola na Allianz Stadium. Wojciech Szczęsny dostał w przeważającej większości mediów ”szóstki”: ”bez winy przy golu, a resztę wybronił”.

"Nieskuteczni, mało widoczni"

Niewielu naszych rodaków dostało szansę gry w meczach 31. kolejki. W meczu Sampdoria - AS Roma na boisku zobaczyliśmy tylko Karola Linettego. ”Blucerchiati” zaliczyli drugą porażkę z rzędu, a nasz reprezentacyjny pomocnik dostał notę 6: ”jest zawodnikiem dającym drużynie równowagę, ale tym razem wypadł tylko dostatecznie”.

Bartosza Bereszyńskiego nie było w ogóle w kadrze meczowej, a na plus dla polskich kibiców należy zaliczyć brak trafienia Fabio Quagliarelli. Włoch ma tyle samo trafień co Krzysztof Piątek, obydwaj prowadzą w wyścigu o tytuł ”capocannoniere”. Duvan Zapata nie grał, jego Atalanta zremisowała bezbramkowo na San Siro z Interem, a Arkadiusz Reca obejrzał cały mecz z ławki rezerwowych. Czwarte miejsce wśród najskuteczniejszych zajmuje Cristiano Ronaldo - 19 goli, a piąty jest Arkadiusz Milik, który trafień ligowych zaliczył 16.

Postawa Napoli jest negatywnym zaskoczeniem. Po efektownej wygranej na Stadio Olimpico w Rzymie z zawodników Ancelottiego zeszło powietrze. ”Partenopei” praktycznie podarowali Juventusowi ósme ”scudetto” z rzędu. Przewaga lidera nad drugą drużyną wynosi już 20 punktów.

Pod Wezuwiusz przyjechała Genoa i kibice mogli oczekiwać wygranej gospodarzy - tym bardziej że goście grali ponad godzinę w dziesięciu po czerwonej kartce dla Sturaro. Poniżej oczekiwań wypadli nasi zawodnicy: Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik dostali w większości serwisów oceny 5-5,5 - ”byli nieskuteczni, mało widoczni, nie potrafili znaleźć drogi do bramki Radu”. Bramkarz Genoi był bohaterem spotkania, ale i jego vice versa został wysoko oceniony. Napoli ewidentnie czeka trudna końcówka sezonu - coraz bardziej widoczny jest brak szerokiej kadry.

Frosinone z Bartoszem Salamonem sprawiło niespodziankę we Florencji, pokonując Fiorentinę. Nasz obrońca dostał w mediach ocenę 6: ”Jako pierwszy dał sygnał do ataku, potem był nierówny, kilka razy za bardzo ryzykował, a w końcówce odniósł kontuzję i zostawił swoich w dziesięciu”.

Trzy gole puścił Bartłomiej Drągowski na Dacia Arenie, gdzie Empoli przegrało z Udinese 2:3. Polski bramkarz dostał noty 5,5-6: ”Dwie dobre interwencje, przy dwóch golach bez szans, przy jednym brak reakcji - nie dawał pewności”.

Thiago Cionek obejrzał z ławki rezerwowych mecz Cagliari ze SPAL, a zawodnicy gospodarzy wygrali 2:1. Mecz Chievo - Bologna rozegrany zostanie w poniedziałek. W tabeli sytuacja AC Milan zrobiła się nieco stresująca. Po porażce w Turynie ”Rossonerich” dogoniła Atalanta – obydwie drużyny zgromadziły po 52 punkty. Oczko mniej ma Roma, a 49 punktów ma Lazio, które w następnej kolejce sprawdzi kolegów Krzysztofa Piątka na San Siro, gdzie w 29. kolejce pokonało Inter. Przed Gennaro Gattuso trudna końcówka sezonu, bo Milan celuje tylko w czwórkę premiowaną udziałem w Lidze Mistrzów.

Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl