Logo Polskiego Radia
PAP
Karol Kozłowicz 26.06.2019

Szymon Szynkowski vel Sęk o decyzji ZPRE ws. Rosji: płonne nadzieje

Nie ma dowodów wskazujących na to, że takie metody wobec Rosji są skuteczne - powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, oceniając decyzję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, przywracającą Rosji prawo głosu w tym gremium.

W nocy z poniedziałku na wtorek w Strasburgu Rosja ponownie otrzymała pełne prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy (ZPRE). Z tego powodu w środę delegacje siedmiu państw: Polski, Estonii, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Gruzji i Słowacji, opuściły obrady ZPRE.

- Polscy delegaci słusznie uznali, że nie zmieniło się nic w sytuacji naruszania prawa międzynarodowego przez Rosję na Krymie, co było podstawowym powodem zawieszenia możliwości udziału Rosji w ZPRE. Skoro nic się nie zmieniło, to nie powinno być zniesienia tej sankcji - powiedział wiceszef MSZ w środę w TVP Info.

Jego zdaniem, "dobrą wiadomością byłoby to, że Rosja przestaje naruszać prawo międzynarodowe". - To jest jasne oczekiwanie, które zgłaszamy nie tylko my, ale szereg państw i mam wrażenie, że też dyplomacja niemiecka nie przestała zgłaszać tego żądania. Więc nie ma powodu, żeby wyrażać radość - podkreślił. Jak ocenił, nadzieje, że przywrócenie Rosji prawa głosu w ZPRE doprowadzi do tego, że "zakończy ona wojnę w Ukrainą" i "odda władzę na Krymie w ręce Ukrainy", są "płonne".

rada europy 1200 free.jpg
Polska i kraje regionu opuściły obrady ZPRE. To protest za przywrócenie wszystkich praw Rosji

- Chciałbym się mylić (...) Ale obserwujemy jak wygadała historia ostatnich działań Rosji w przeciągu ostatnich 10, 15 lat i wiemy, że nie ma wiele dowodów wskazujących na to, że tego rodzaju metody wobec Rosji są skuteczne - powiedział wiceszef MSZ.

ZPRE przywraca Rosji wszystkie praw

Głosowanie w ZPRE dotyczące przywrócenia Rosji prawa głosu w ZPRE było efektem przyjęcia przez Komitet Ministrów Rady Europy 17 maja w Helsinkach deklaracji, w której stwierdzono, że wszystkie państwa członkowskie mają prawo do uczestnictwa na równych prawach w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego, dwóch organów statutowych RE.

Za przyjęciem deklaracji głosowało 118 parlamentarzystów z krajów członkowskich, 62 było przeciw, 10 wstrzymało się od głosu. Przeciwna deklaracji była Ukraina, według której jest to nieuzasadnione ustępstwo wobec Rosji.

Decyzja o zawieszeniu prawa głosu delegacji rosyjskiej w Zgromadzeniu Parlamentarnym zapadła 10 kwietnia 2014 roku i była odpowiedzią na aneksję Krymu przez Rosję. Rosjanie zostali wtedy także pozbawieni prawa zajmowania funkcji kierowniczych w Zgromadzeniu i nie mogli brać udziału w misjach monitoringowych RE. W odwecie Rosja przestała w 2016 roku uczestniczyć w posiedzeniach Zgromadzenia Parlamentarnego RE, a w 2017 roku przestała płacić składki członkowskie. Zagroziła również całkowitym wycofaniem się z Rady.

Rada Europy została powołana 5 maja 1949 r. w Londynie przez 10 państw: Belgię, Danię, Francję, Holandię, Irlandię, Luksemburg, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Włochy. Koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Do organizacji należy 47 państw, a Rosja jest jej członkiem od 1996 roku. Jej siedzibą jest Strasburg.

koz