Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 07.06.2010

PiS zgodzi się na stan klęski żywiołowej

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli dojdzie do trzeciej fali powodzi jego ugrupowanie nie będzie się sprzeciwiało wprowadzeniu w kilku województwach stanu klęski żywiołowej. Podkreślił, że dzięki temu usprawniona zostałaby walka z żywiołem.

Kaczyński mówił o tym w dotkniętej powodzią miejscowości Kąclowa w Małopolsce. "Taki stan bardzo zwiększa sprawność działania, bo pozwala całą władzę w sprawach związanych z powodzią umieścić w jednym ręku" - przekonywał szef PiS.

Zaznaczył, że gdyby przez Polskę przechodziła kolejna, trzecia już fala powodzi, to po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej, można byłoby działać sprawniej niż poprzednio. Dodał przy tym, że podjęcie decyzji o stanie klęski nie należy do niego, ale gdyby została podjęta, to jego ugrupowanie nie będzie się sprzeciwiało.

"Chciałem powiedzieć, jako szef największej partii opozycyjnej, że do decyzji pana premiera należy, czy nie wprowadzić jednak stanu wyjątkowego ze względu na klęskę żywiołową w kilku województwach, bo interesy polityków, interesy ludzi, którzy uczestniczą w życiu publicznym przemawiają przeciwko temu, no ale jest kwestia interesów ludzi" - oświadczył Kaczyński.

Jeśli premier zdecyduje się na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej być może konieczne będzie przełożenie wyborów prezydenckich. Zgodnie z przepisami konstytucji, wybory nie mogą się bowiem odbywać w czasie trwania stanu klęski żywiołowej oraz przez 90 dni po jego zakończeniu.