Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 08.09.2019

Afera reprywatyzacyjna. Donalda Tuska informowano o nieprawidłowościach już w 2012 r.

"Komisja Weryfikacyjna posiada korespondencję, z której wynika, że były premier Donald Tusk już w październiku 2012 roku został powiadomiony o szokujących praktykach reprywatyzacyjnych w Warszawie" - podał portal wPolityce.pl.

Kilkunastostronicowe pismo miało trafić do kancelarii Donalda Tuska wprost z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. "Pismo datowane jest na 23 października 2012 roku. Ówczesna Rzecznik Praw Obywatelskich, Irena Lipowicz podkreśla potrzebę stworzenia jednolitej ustawy reprywatyzacyjnej oraz alarmuje premiera o nieprawidłowościach i handlu roszczeniami, które pozwoliły na rozkwit reprywatyzacyjnych fortun. Mało tego! RPO jednoznacznie przekazuje Tuskowi informację, że rozkradane jest mienie publiczne" - zaznaczył portal.

Czytaj więcej
Sebastian Kaleta _1200.jpg
S. Kaleta: trzeba stworzyć przepisy regulujące kwestie reprywatyzacji

"Niejasne zasady zwrotu zaczynają też budzić protesty obywateli - stanowiąc reakcję np. na wtórny, spekulacyjny obrót roszczeniami z dekretu warszawskiego, fikcyjne reaktywacje przedwojennych spółek, czy choćby praktykę zwracania nieruchomości wcześniej traktowanych jako zasób publiczny i gminy. Sytuacja własnościowa stolicy stanowi jaskrawy przykład, do jakich systemowych patologii prowadzi pozostawienie sprzecznych praw i interesów różnych grup obywateli w prawnej próżni; próżnię tę wypełniają wyroki sądów o dużym stopniu niejednolitości" - napisała Ireny Lipowicz do Donalda Tuska w piśmie, do którego dotarli dziennikarze wPolityce.pl.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Jan Śpiewak: w sprawie reprywatyzacji nie wszystko idzie tak, jak powinno

Z informacji portalu wynika, że pismo RPO ówczesny szef KPRM Tomasz Arabski skierował do ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Ten odpowiedział Irenie Lipowicz, że jego ministerstwo "rozumie potrzebę uregulowania kwestii związanych z nacjonalizacją mienia".

"Donald Tusk nie był tym zainteresowany"

Treść wspomnianego listu skomentował wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji reprywatyzacyjnej Sebastian Kaleta.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Sebastian Kaleta: warszawski ratusz nie zgodził się na wypłatę odszkodowania staruszce

- Rzeczywiście dotarliśmy do pisma rzecznika praw obywatelskich Ireny Lipowicz z października 2012 r. do premiera Donalda Tuska, w którym sygnalizowała, że w Warszawie dzieją się wielkie nieszczęścia, że ludzie wyrzucani są z mieszkań. Wskazywała, że reaktywowane są przedwojenne spółki, że trwa spekulacja w obrocie roszczeniami. Informowała też o zbyt dużym władztwie urzędniczym, co rzutuje na ich zachowania korupcyjne - mówił Sebastian Kaleta.

Czytaj więcej
jaki 1200 pap.jpg
Patryk Jaki: walka z mafią reprywatyzacyjną i zmiany w systemie penitencjarnym największymi sukcesami

- Premier Tusk nie był tym zainteresowany, bo szef jego kancelarii minister Arabski skierował pismo pani rzecznik do resortu skarbu, a ministerstwo odpowiedziało w lakonicznym stylu, że nie ma wciąż ustawy reprywatyzacyjnej. Pismo nie trafiło też do innych organów, w tym do służb specjalnych. Wiemy, że ani CBA, ani ABW nie podjęły zdecydowanych działań przeciwko patologiom reprywatyzacyjnym - powiedział szef komisji weryfikacyjnej w rozmowie z wPolityce.pl.

jp