Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Błaszczyk 09.09.2019

Mateusz Morawiecki o debacie z M. Kidawą-Błońską: najpierw niech pokażą program

- O debacie z Małgorzatą Kidawą-Błońską można myśleć, jak opozycja pokaże program, cokolwiek, co spełni elementarne warunki poważnej propozycji - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Sieci". - Nie dziwię się, że opozycja obiecuje dzisiaj już naprawdę wszystko każdemu, bo co jej pozostało? - mówił premier.
  • Premier Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu tygodnikowi "Sieci"
  • "Opozycja ma deficyt wiarygodności" - mówił premier
  • Mateusz Morawiecki: filozofia zwijania państwa doprowadzi do zatracenia szans rozwojowych
  • "O debacie z kandydatką PO na premiera można myśleć, jak opozycja pokaże program" - podkreślił szef rządu
premier 1200 pap.jpg
Premier: kandyduję na Śląsku, bo wierzę, że tu warto zainwestować najwięcej

W rozmowie z tygodnikiem opublikowanej w poniedziałek Mateusz Morawiecki wskazał, że każdy ma prawo głosować, na kogo chce.

"Deficyt wiarygodności" opozycji

- Jednak mamy też prawo wskazywać na duży deficyt wiarygodności autorów tych propozycji i na to, że my to, co obiecaliśmy, zrealizowaliśmy. Mało się o tym mówi, ale przywróciliśmy przez te cztery lata realny i pozytywny sens polityce. Realna demokracja polega na tym, że kartka wyborcza ma znaczenie, a słowo dane wyborcom powinno być dotrzymane - podkreślił szef rządu.

Jego zdaniem zmiany wprowadzane przez obóz rządzący są "zyskiem, a nie stratą dla ludzi". - Wszystkie nasze flagowe programy są dla ludzi, a nie kosztem ludzi - zaznaczył.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Mateusz Morawiecki: dogonimy kraje Europy Zachodniej

Jak wskazał premier, "partie III RP", dziś pouczające PiS, miały ponad 25 lat, by włączyć duże grupy społeczne w sprawiedliwy podział dochodu narodowego. - Wszystkich, którzy chcieliby ulec syrenim śpiewom partii Grzegorza Schetyny oraz jego koleżanek i kolegów z III RP, przestrzegam, że nic nie dadzą, a to, co się udało zbudować, zniweczą - powiedział.

"Zatracenie szans rozwojowych"

Według premiera filozofia "zwijania, wyprzedawania państwa, nieumiejętność zarządzania finansami publicznymi i gospodarką" Platformy doprowadzą do "zatracenia szans rozwojowych".

Szef rządu na pytanie, czy zgodzi się na debatę z kandydatką PO na premiera, odpowiedział: "o tym można myśleć, jak opozycja pokaże program wyborczy". - Cokolwiek, co spełni elementarne warunki poważnej propozycji. Jak rozmawiać bez takiej podstawy? O czym? - wskazał.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] M. Kidawa-Błońska kandydatką KO na premiera. B. Maciejewska: lider PO abdykuje

- Podkreślam: wybór jest zasadniczy. Jeśli opozycja przejmie władzę, cały dorobek Polaków z ostatnich lat - od 500+ przez rosnącą gospodarkę i zdrowe finanse publiczne - będzie zagrożony - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Rewolucja obyczajowa, a wartości rodzinne

- Z kolei w warstwie wartości nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że nasi przeciwnicy nie podzielają naszego przywiązania do polskiej historii i wiary chrześcijańskiej. Mają więcej ciepłych słów dla piewców rewolucji obyczajowych niż osób wyznających tradycyjne wartości rodzinne - dodał.

Premier odniósł się również do pojawiających się w przestrzeni medialnej opinii, według których "PiS przekupiło ludzi". W jego ocenie jest to "uwłaczające, nieprawdziwe i nieładne podejście". - Zalecałbym autorom takich tez, by poznali prawdziwe życie w Polsce. Pojechali do miejscowości, w których polityka naszego obozu zlikwidowała biedę i bezrobocie, do wielu wsi, małych miasteczek, a nawet do zapomnianych przez III RP miejsc w Warszawie, takich jak część Pragi, Woli, Ochoty - podkreślił.


mbl