Odnosząc się do kwestii, czy obecnie urzędujący prezydent "ma z kim przegrać", Spychalski powiedział, że "dziś nie jest czas, by mówić o wyborach prezydenckich".
- Mamy pierwsze posiedzenie parlamentu, później wybór nowego rządu, ogromne aktywności zagraniczne prezydenta, także na szczycie NATO w Londynie w grudniu i później pewnie w Nowym Jorku - wskazał.
Andrzej Duda kandydatem PiS na prezydenta. Krzysztof Sobolewski: to pewne
Trzeba mieć szacunek do wyborców
Pytany, czy jest kandydat szeroko rozumianej opozycji, który mógłby zagrozić prezydentowi Dudzie, Błażej Spychalski odparł, że nie da się namówić na takie dywagacje.
– Mam w głowie to, co było cztery i pół roku temu i opowiadanie, że Bronisław Komorowski nie ma z kim przegrać. Trzeba mieć pokorę i szacunek do wyborców – dodał.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wybory prezydenckie 2020. Kto może być największym rywalem dla Andrzeja Dudy?
Błażej Spychalski ocenił, że w przypadku wyborczego pojedynku Andrzeja Dudy i Donalda Tuska, "padłoby wiele pytań o dokonania w polityce". – Na przykład o podwyższenie wieku emerytalnego – wskazał.
msze, "Super Express"