Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 02.07.2010

Talibowie zaatakowali organizację humanitarną

Przed budynkiem organizacji wysadzono samochód, do wewnątrz próbowało wedrzeć się kilku zamachowców. W ataku zginęła co najmniej jedna osoba - agent ochrony, który był obywatelem Niemiec.

Do zamachu na biuro amerykańskiej organizacji humanitarnej Development Alternatives (DAI) doszło w piątek w Kunduzie na północy Afganistanu.

Do zamachu przyznali się talibowie.

Agencja Reutera informuje o co najmniej dwóch zabitych: Niemcu oraz afgańskim policjancie. Przedstawiciel ambasady USA poinformował, że wśród kilku rannych jest cudzoziemiec.

W piątek rano jeden z napastników wysadził w powietrze samochód przed wejściem do budynku. Następnie zamachowcy wdarli się do biura organizacji. Kilku zamachowców-samobójców zostało zabitych przez siły bezpieczeństwa, zanim zdołali zdetonować na sobie ładunki wybuchowe.

Do dokonania ataku przyznali się talibowie. Jak poinformowali, przeprowadziło go sześciu ludzi. Według oceny talibów w biurze DAI znajdowało się 52 cudzoziemców, nie licząc znajdujących się na zewnątrz ochroniarzy.

Organizacja DAI jest finansowana przez amerykańską rządową agencję pomocy rozwojowej USAID.

Jak przypomina agencja AFP, w ostatnich miesiącach dochodziło w Afganistanie do wielu ataków na amerykańskie organizacje, szczególnie w prowincjach Helmand i Kandahar na południu kraju.

agkm, PAP