Międzynarodowa Komisja Prawna przygotowująca tekst nowego wiążącego traktatu, zasugerowała zmianę dotychczas obowiązującej definicji płci w rozumieniu "gender". Taka interpretacja może doprowadzić do prawnego uznania nienaturalnych pojęć.
Tomasz Terlikowski: musimy mądrze odpierać ofensywę ideologiczną LGBT
- Należy mieć nadzieję, że przedstawiciele Polski i innych państw jasno sprzeciwią się uczynieniu z genderowej nowomowy kategorii prawnie chronionych. Uznanie płci za płynną kategorię i zanegowanie znaczenia różnic biologicznych między kobietami i mężczyznami w wiążącym traktacie międzynarodowym byłoby znacznym zwycięstwem środowisk popierających ideologię LGBT. Konieczność dostosowania prawa krajowego do wymienionych postulatów, byłaby ciosem w naturalne struktury społeczne oparte na rodzinie i tradycyjnym małżeństwie. Zmiana definicji nie zmieni bowiem praw biologii - podkreśliła Karolina Pawłowska z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.