Logo Polskiego Radia
PAP
Bartłomiej Bitner 27.10.2019

Sprawa Mariana Banasia. Błażej Spychalski: jesteśmy zaniepokojeni tym, co dzieje się wokół prezesa NIK

- Sprawa pana prezesa Mariana Banasia musi być wyjaśniona w 100 procentach - powiedział w niedzielę rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się wokół prezesa NIK dzieje - dodał.

- Sprawa pana prezesa Mariana Banasia musi być wyjaśniona w 100 procentach. Na dzisiaj mamy sytuację taką, że Centralne Biuro Antykorupcyjne jeszcze prowadzi postępowanie. Pan prezes Banaś, po kontroli jego oświadczeń majątkowych złożył wyjaśnienia. My tego materiału nie znamy - powiedział w Radiu Zet Błażej Spychalski.

east news marian banaś 1200.jpg
Sprawa Mariana Banasia. R. Fogiel: byłoby lepiej, gdyby te zarzuty były znane przed wyborem

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni"

Jego zdaniem "sprawa nie powinna mieć nigdy miejsca - poza wszelką dyskusją". - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się wokół prezesa NIK dzieje. To jeden z najważniejszych urzędników kontroli w Polsce. Oczywiście pan Marian Banaś ma olbrzymie zasługi dla państwa polskiego, o tym nie zapominamy - powiedział.

Jak mówił, prezydent oczekuje od odpowiednich służb państwa wyjaśnienia sprawy oraz wszelkich niejasności, a także tego, "żeby Sejm - bo prezesa NIK wybiera parlament - podjął odpowiednie działania, jeżeli takie będą potrzebne".

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] S. Karczewski o M. Banasiu: te zarzuty budzą bardzo duże wątpliwości

- Odnoszę takie wrażenie, że dzisiaj wszyscy w Polsce, którym zależy na wyjaśnieniu sprawy, robią wszystko, żeby to zrobić - ocenił.

Reportaż "Superwizjera"

We wrześniu TVN w programie "Superwizjer" podał, że Marian Banaś, były minister finansów i szef Służby Celnej zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy. Mowa była także o powiązaniach prezesa NIK ze stręczycielami. Jak informował "Superwizjer", Marian Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 m kw. i dwóch mniejszych miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu.

CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Latos ws. Mariana Banasia: najpierw wyjaśnienie sprawy do końca, potem decyzje>>>

Pod koniec września Marian Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych. Szef NIK oświadczył, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia". Pozwał TVN SA i autora materiału Bertolda Kittela, żądając przeprosin, sprostowania i wpłaty na cel społeczny.

bans_1200.jpg
Prezydent: jeśli zarzuty się potwierdzą, Marian Banaś musi odejść

CBA skontrolowało oświadczenia

16 października CBA poinformowało, że zakończyło trwającą od kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych Marian Banasia, któremu od zakończenia kontroli przysługuje siedem dni na ustosunkowanie się do ustaleń CBA. Biuro nie ujawniło jakiego rodzaju zastrzeżenia sformułowało. Według RMF FM kontrola CBA miała wykazać co najmniej dwie nieprawidłowości związane z kwestiami skarbowymi i niejasnym sposobem rozliczania podatków przez obecnego szefa NIK.

Zbigniew Matwiej, kierownik wydziału Biura Organizacyjnego NIK, zapowiedział w środę, że Marian Banaś w formie pisemnej odniesie się do zastrzeżeń Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Stanowisko w tej sprawie miało zostać w środę skierowane do CBA.

bb